eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjechodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
  • Data: 2005-06-29 21:06:29
    Temat: Re: chodzenie z cv po firmach ( czyli tzw. własna inicjatywa)
    Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Krzysztof Czaprowicz [Wed, 29 Jun 2005 22:19:58 +0200]:


    > Sens - tak znam to pojecie :-)

    :-)

    > ale co mozesz sie dowiedziec jak firma zatrudnia zalozmy
    > 3 pracownikow i znasz tylko branze, tak mniej wiecej??

    Wiesz, moze ja jakas dziwna jestem, ale jak wiem ze jakas
    firma istnieje na "moim" rynku, to mniej wiecej jednak wiem
    co oni za jedni ;) No ale nawet bez konkretnych informacji
    mozna jednak ta CVke i LM sensownie przygotowac, a nie walic
    gotowca w 100 kopiach -- co notabene na tyle czeste jest,
    ze glownie takimi osobnikami mam wypelniona baze "ludzie,
    ktorych nie nalezy zatrudniac".

    > Gołąb pocztowy :-))) O tym sposobie nawet nie pomyslalem
    > - moze warto sprobowac :P

    A taka droga jeszcze papierow nie dostalam, podejrzewam ze
    zaprosilabym czlowieka chocby po to, zeby go obejrzec :-)

    > Piesze pielgrzymki do Twojej firmy masz na mysli

    Jak najbardziej. O innych sie nie wypowiadam, jesli ktos
    lubi jak mu zajmuja czas, zawracaja tylek, zamiast normalnie
    jak czlowiek sie umowic -- jego broszka... Ja nie lubie.

    >> Taka sztuke, jak juz kiedys tu pisalam, mielismy tylko
    >> _jedna_ -- ale dziewczyna zrobila tak piorunujace wrazenie
    >> ze to sie dalo wylacznie osobiscie :-)
    > Nie wiem jak to rozumiec :-|

    Calkiem doslownie, juz tu kiedys opowiadalam ;) Ale ok,
    masz replay ;)

    "Dziewczyne, ktora na rozmowe "umowila sie" sama wpadajac
    nam do firmy prosto z ulicy, ba!, z gitara pod pacha, z
    kolczykiem w nosie (i paroma w uszach), dzinsach plus
    dosc obcislej koszulce (wszystko czarne). Od progu sie
    szeeeroko usmiechnela i powiedziala ze ona bardzo nas
    przeprasza ze tak z biegu, ale wlasnie jej znajoma
    powiedziala ze szukamy a ona NIE MOGLA przepuscic takiej
    okazji wiec jest :D Wrazenie zrobila piorunujace, ale
    fakt ze normalnie w pracy wygladala potem juz zupelnie
    inaczej i rzeczywiscie byla dobra. A charakterek caly czas
    miala i dalej ma taki sam, co jak dla mnie jest swietne."

    > Racja. Zle sie wyrazilem - chodzilo mi raczej o akwizycje.

    A to nie wiem, akwizytorow nie zatrudniam, nawet jak mi
    probuja udawac ze handlowcami sa... ;-) A dosc czeste to.

    > Generalnie uwazam, ze chodzenie po firmach to jest pewien
    > sposob na zapoznanie sie z okolica (ze sie tak wyraze).

    Zapoznawanie sie z rynkiem popieram jak najbardziej :-)

    > Warto w takim przypadku wybrac sie osobiscie, chociazby
    > po to, zeby firme zobaczyc - czy warto itd, a przy okazji
    > lepiej zrobic maly rekonesans, zeby w razie zaproszenia
    > na rozmowe wiedziec jak tam trafic i ile czasu na to potrzeba.

    A, no to w miare zdrowe podejscie jednak masz. Ja mam juz
    uraz do takich, ktorym doradca zawodowy powiedzial BIEGAJ!
    wiec lata z teczka pelna gotowcow po miescie i podrzuca je
    gdzie popadnie... Zaraza jakas to jest.


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1