eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeawans bez podwyżkiRe: awans bez podwyżki
  • Data: 2006-02-10 08:17:17
    Temat: Re: awans bez podwyżki
    Od: "Andrzej" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dziękuję za odpowiedź. Tak właśnie myślałem, potrzebowałem tylko takiej
    właśnie obiektywnej opinii, bezstronnego spojrzenia na sprawę.
    Podoba mi się bardzo argument o zadowolonym pracowniku na tym stanowisku.
    Pozdrawiam.

    Marek <n...@p...tu> napisał(a):

    > > Proszę o podpowiedź jak rozmawiać z szefem w następującej
    > > sytuacji. [..]
    > > Nie uważam za sprawiedliwe [..]
    > > Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
    >
    > Po pierwsze fakt, że poprzednik odchodzi do innej firmy
    > sugeruje, że praca w tej firmie szczytem marzeń nie jest lub w
    > innych miejscach łatwiej o awans.
    > Po drugie takie są prawa rynku, że dostaje się jakąś propozycję i
    > akceptuje ją, albo nie. Jeżeli to drugie, to dostaje się
    > poprawioną propozycję lub nic.
    > No to teraz pozostaje zastanowienie się, co w tej firmie nastąpi
    > po odmowie przyjęcia warunków i wziąwszy pod uwagę, że - jak
    > wykazano na wstępie - bywają prace lepsze - podjęcie decyzji "co
    > dalej".
    > I to wszystko chyba masz już za sobą, bo pytasz tylko "jak
    > rozmawiać". Najlepiej szczerze powiedzieć, że Twoim zdaniem już
    > wykazałeś jakie masz kwalifikacje i jesteś gotów podjąć się na
    > stałe obowiązków kierownika zespołu wraz z odpowiedzialnością za
    > tym stojącą, ale za kwotę ...zł przez okres ..., a jeżeli firma
    > stwierdzi, że spełniasz oczekiwania, po tym okresie za kwotę już
    > stałą ...zł. Jesteś pewny, że firma zdaje sobie sprawę, że na
    > takim stanowisku najlepiej mieć zadowolonego pracownika, który
    > będzie starał się udowodnić, że jest wart swojej ceny.
    > Takie negocjacje lubiłem zawsze (spojrzenie od strony
    > pracodawcy), bo faktycznie zyskiwałem pracownika na którym mogłem
    > polegać i od którego mogłem w efekcie ... więcej wymagać ;)
    > Co nie znaczy, że bezwzględnie przyjmowałem propozycję
    > pracownika. Nie miało to większego wpływu na jego zwiększoną
    > lojalność, natomiast i tak podnosiło efektywność.
    > Faktem jest, że mając takie wątpliwości nie powinieneś tego
    > zachować dla siebie, bo szybko stracisz wartość jako dobry
    > pracownik.
    >
    > --
    > M.
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1