eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZwolnienie ze wzgl. ekonomicznych a nowy pracownikRe: Zwolnienie ze wzgl. ekonomicznych a nowy pracownik
  • Data: 2002-01-08 23:30:29
    Temat: Re: Zwolnienie ze wzgl. ekonomicznych a nowy pracownik
    Od: Gamon' <r...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wies?aw Wronowicz wrote:
    > S? pó?roczne lub roczne oceny pracowników po??czone z
    > rozmow?, ewentualnymi ma?ymi podwy?kami itd. Pracownik jawnie oceniany jako
    > dobry i bez zastrze?e? mo?e byae spokojny o swoj? prac? i nie dr?yae ka?dego
    > ranka i wieczora co odbi?o jego pracodawcy.
    Ech, oceny pracownikow.... O to pare osob (w tym ja) probowalo
    zawlaczyc, ale wiadomo, ze to jest niewygodne dla:
    a) nieqmatego szefa, ktory woli meic sowje wizje i widzimisie
    b) dla nierobow
    c) ludzi opornych na zmiany, wiedze itd.
    Gdyby bylo u mnie cos takiego, jak oceny pracownikow, to okazaloby sie
    teraz, z tych, co zostali zowlnieni, wylecialoby najwyzej 2-3 osoby, a z
    tych, co pozostali, wylecialoby jakies 70%. Ale o takich jawnych ocenahc
    w wielu firmach mozna tylko pomarzyc... jest to wielu osobom nie na
    reke, szczegolnie, ze pewngo dnia mogloby sie okazac, ze ktos, kto nie
    zyskal w oczach przelozonych (czytaj: nie podlizywal sie i inne takie
    cuda na kiju), ma doskonala opinie u pzostalych pracownikow. Szczegolnie
    dotkliwe byloby to dla przelozonego w sytuacji, gdy jego dzial ma
    kontakt ze wszystkimi dzialami firmy (czyli jest np. takim wewnetrzym
    dzialem uslugowym, cokolwiek mialoby to znaczyc - jak np. jest w
    przypadku dzialow informatyki w wielu firmach). W takim przypadku
    wiadomo, ze ocena jest bardzo szeroka, a to znaczy, ze dosc miarodajna.
    Szkoda, ze ludzie w tym kraju zawsze zachlystuja sie nie tym, czym
    powinni... Tyleko ciagle: kapotaliZm, biznes, zysk... A nie chca
    widziec, ze ten zysk zalezy od czlowieka, bo sam z niczego sie nie
    bierze. Czytajac wypowiedzi takich osob, ktore nie widza w tym wszystkim
    drugiego czlowieka, odnosze wrazenia, ze po prostu zostali skrzywdzeni
    przez los i nigdy nie mieli szczescia pracowac w naprawde zgranym
    zespole (ani w czasie studiow, a ni w pracy, ani w zyciu prywatnym), w
    przeciwnym razie wiedzieliby, kiedy firma faktycznie moze osignac zysk
    (niech ktos mi pokaze, ze przy zowlnieniach ludzi na chybil trafil,
    firma wygeneruje jakikolwiek zysk - przy wielkim szczesciu i tancu
    szamana chyba).

    Pozdrawiam,
    robal.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1