Zus nigdy nie podwazy opinii lekarza. Oczywiscie jesli chodzi o ciaze. Nikt
nie wezmie na siebie odpowiedzialnosci.

Taka jest
Użytkownik "Kuba Panas" <K...@l...waw.pl.UsunTo> napisał w
wiadomości news:44030d27$1@news.home.net.pl...
> n...@v...pl napisał(a):
>> Witam mam takie zapytanie. Moja żona do konca roku 2005 miała umowe na
>> 1/4 (czas określony) etetu. Od 1 stycznia 2006 ma umowe na 1/2 etatu (na
>> czas nieokreślony). Jest w ciąży. Jeśli od 1 marca pójdzie na L-4 to
>> jakie dostanie wynagrodzenie na chorobowym ? , takie jak ma teraz na
>> angażu ( 420zł) czy jest brana jakas średnia np z rok wstecz.Proszę osoby
>> znające temat o podpowiedz i dziękuje
>>
> Witam,
> 1) nie ma już L-4, (chyba, że używamy tego pojecia jako skrótu myślowego
> oznaczającego zwolnienie lekarskie);
> 2) jeśli pracodawca wie o ciąży, to za okres zwolnienia lekarskiego
> przysługuje 100% wynagrodzenia (normalnie jest to 80%);
> 3) ZUS lubi ostatni sprawdzać zasadność wydawania zwolnień, szczególnie
> jeśli ma za nie płacić i są długotrwałe. Trzeba uważać, żeby nie wyjechać
> za daleko jak jest się na zwolnieniu z którego wynika, że chora powinna
> leżeć. I mieć zaświadczenie o pobycie u lekarza jak w czasie wypadu
> wpadnie komisja weryfikująca;
> 4) lekarz prowadzący (a także żaden inny położnik i ginekolog) nie ma
> prawa wystawić zwolnienia na okres obejmujący dwa tygodnie przed
> planowanym terminem rozwiązania - ZUS prubuje w ten sposób zmusić do
> brania przez kobiety urlopu macierzyńskiego - jak ma fart (a chłopcy
> zazwyczaj się nie śpieszą i ich poród bywa opóźniony), to ma 1 miesiąc
> płacenia krócej. Nie potrafię podac tutaj odpowiednigo paragrafu, może
> ktoś to zweryfikuje. Ustalono na podstawie doświadczeń kilku znajomych
> rodzących w ostatnim czasie.
>
> Pozdrawiam
>
> Kuba