eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZatajone 1/2 etatu - dylematyRe: Zatajone 1/2 etatu - dylematy
  • Data: 2010-09-16 11:01:13
    Temat: Re: Zatajone 1/2 etatu - dylematy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i6sec2$ni0$3@news.mm.pl jcm <j...@1...pl> pisze:

    >>> Licza, ze w tlumie
    >>> chetnych znajdzie sie jakis jelen/desperat, ktory jednak skusi sie na
    >>> te pol etatu?
    >> Nie musi byc zaraz jeleń czy desperat. Może być zwyczajnie ktoś chcący
    >> sobie dorobić.
    > No popatrz, a ja nawet miałem takie myśli, że chętnie podjąłbym się
    > takiej spokojnej pracy na pół etatu, żeby sobie dorobić, tylko nigdzie
    > nie zauważyłem takich ofert w moim regionie.
    Nie masz jakichś kontaktów, znajomych, którzy gdzieś by cię polecili?
    Szukanie roboty po ogłoszeniach to IMO nonsens. Na początku sam zawsze
    oferowałem swoje usługi, a potem to już jakoś tak samo szło, tu ktoś do mnie
    zadzwonił, tam mnie ktoś zarekomendował. Pewnie miałem farta, no i charakter
    mojej pracy (wykładowca) sprzyjał licznym kontaktom.

    >>> - Jesli pada pytanie, czy w tym czasie bede szukal innej pracy, to mam
    >>> klamac, czy byc szczerym?
    >> Ja bym powiedział, że takich pytań nie maja prawa zadawać i gówno im
    >> do tego.
    > Nie lepiej udawać spolegliwego na początku?
    > Dlatego poradziłem powyżej, aby lepiej skłamał i coś jednak odpowiedział
    > na odczepnego.
    > Skoro szukają frajera, to lepiej udawać frajera.
    > Pazurki można pokazać później.
    To jakoś tak nie po mojemu. Z tym, że ja mogę mieć nieco okrojoną optykę -
    utrata pracy w moim przypadku w najbliższych latach nie wchodzi w grę,
    posiadam osobiste rezerwy finansowe pozwalające mi przeżyć co najmniej kilka
    następnych lat nawet zupełnie bez pracy, no i nie jestem singlem, we dwoje
    ciągniemy ten wózek. Taki względny komfort bytowania powoduje, że być może
    nie zawsze potrafię wczuć się w sytuację osoby dramatycznie poszukującej
    jakiegokolwiek źródła utrzymania, osoby walczącej o przeżycie.
    W takiej sytuacji zaczynają obowiązywać zupełnie inne zasady, inna jest
    ocena postępowania w porównaniu do obrzydliwego szczurzego ściganta liżącego
    dupsko szefom, łaszącego się do rekruterów, itp.
    Słowem - możesz mieć słuszność.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1