On Wed, 22 Jan 2003 14:08:15 +0100, Astucci wrote:
> To nie strzelaj a czytaj uważniej, bo co Apexim może mieć wspólnego z :
> "Niedawno dowiedziałam się, iż mój szef powiedział, że będę odpowiadała za
> towar, który się przeterminował i będę
> ponosiła koszty za ten towar. "

Tyle wspólnego, że być może to właśnie ta firma.
Strzelam dobrze, a ty myśl wydajniej, ew. jedz miłorząb, lecytynę i
żeń-szeń (poprawa szybkości i jakości kojarzenia).

Uzasadnienie strzału dla dociekliwych: właśnie Apexim (i jeden z jego
szefów, S.F.) w październiku 2002 usiłował wcisnąć mojeje żonie taki kit
(m.in. odpowiedzialnośc mat.) na umowie o zatrudnienie. Ostatecznie się
nie zgodziła, ale jedna z jej koleżanek pracująca w A. ponosi niemal identyczne
konsekwencje swojej głupoty, jakie opisuje ewabp.