-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!
not-for-mail
From: "Klus144: PL Bankrut 2007/8" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.praca.dyskusje
Subject: Re: Zadali sobie pracę- likwidują najstarszą 88-letnią średnią,
szkołę budowlaną
Date: Mon, 20 Feb 2006 11:48:10 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 239
Message-ID: <dtc6sh$bts$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <dt3mgg$nj6$1@news.onet.pl> <4...@n...onet.pl>
<dt4ohg$96p$1@news.onet.pl> <dt5it8$9h7$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dt5oat$rnb$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: atd66.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1140432602 12220 83.17.241.66 (20 Feb 2006 10:50:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Feb 2006 10:50:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:175255
[ ukryj nagłówki ]
Użytkownik "Wojciech Kulesza" <w...@N...org> napisał w wiadomości
news:dt5oat$rnb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [ciach głupoty]
>
> Widzę, że kolega socjalista. Problem polega na tym, że gospodarka
> planowa - socjalistyczna całkowicie poległa. A dzisiaj wygląda jeszcze
> tak, jak wygląda, ponieważ cały czas mamy elementy socjalizmu. Ja niestety
> pamiętam jak to wyglądało, kolejki brak towaru, kombinowanie. Nikt mnie
> nie przekona, że w PRL były jakieś elementy pozytywne gospodarki, czy
> polityki. Po prostu zbankrutowaliśmy. Polska jako kraj zbankrutowała.
Polacy kombinowali od wiekow, to nie jst domena jakiegos typu gospodarki.
Kolejki to konsekwencja paru czynnikow:
- nadrukowania srodka pienieznego NBP bez pokrycia w towarze przy danych,
niepodnoszonych cenach (gdy chciano podwyzszyc, by zlikwidowac kolejki,
organizowano strajki co jeszcze bardziej zmniejszalo produkcje),
- kolejki to rowniez kwestia spekulacji (koniki), kupic taniej, spowodowac
niedobory w sklepach i sprzedawac drozej to co sie wczesniej wykupilo
(choc nalezy wskazac, ze nie dotyczylo to wiekszosci towarow),
- aspekt wykupywania towarow tuz po otrzymaniu kartek, np. na poczatku
miesiaca,
co nie dawalo mozliwosci ciaglego zaopatrzenia sklepow przze caly miesiac
(popyt z calego miesiaca kumulowal sie w jednym/kilku dniach).
Gdyby taki popyt wystapil obecnie (przy niezmieniajacych sie cenach), to
oznaczaloby to,
ze w ciagu paru dni na poczatku miesiaca sprzedaz wynosilaby tyle co przez
trzy tygodnie.
A to oznaczaloby, ze zaopatrzenie rozlozone na trzy tygodnie sprowadziloby
braki
w sklepach w pierwszym tygodniu.
Bankructwo wiaze sie zawsze z sytuacja po wczesniejszym zadluzeniu sie.
Dlug zagraniczny w PRL to poklosie wysokich odsetek na zachodzie, nominalna
kwota
zostala splacona.
Gdy w ciagu np. 10 lat wystapi inflacja kilkudziesieciu procent, ci co maja
kredyty
hipoteczne zbankrutuja. Kogo wowczas winic, ze kredytobiorcy nie byli
przewidujacy?
Brak plynnosci jest nieodlaczna domena kazdej gospodarki opartej o
wielotransakcyjny
srodek platniczy, wystarczy, ze niech polowa srodkow pienieznych zostanie z
obiegu
wykluczona i zlozona w "skapetach", a juz bysmy mieli ostry brak plynnosci.
Polska jest caly czas bankrutem, nie ma mozliwosci splaty dlugu publicznego,
nie tylko dewizowego, ale rowneiz i w walucie krajowej..
Jesli np. zaprzestaniemy rolowania obligacji, czy bonow skarbowych, panstwo
od razu
staje sie niewyplacalne.
> Jak narazie od 15 lat się podnosimy i całkiem dobrze nam idzie, czasami
> wbrew politykom i polityce.
W 1989 r. 15% Polakow zylo ponizej minimum socjalnego,
w 1996 r. 47% Polakow,
w 2001 r. 57% Polakow,
w 2003 r. 59% Polakow.
To jest podnoszenie sie?
Podnosi sie, ale wsrod bogatych.
> Poszłoby jeszcze lepiej, gdyby nie to, że spora grupa oszołomów, ma prawa
> wyborcze
Wybieranie przedstawicieli do rzadzenia, do decydowanai za nas nie jest
potrzebne.
Wystarczy, ze kazdy moglby miec jeden glos, ktorym w referendach decydowalby
o wyborze sposobow zaspokojenia potrzeb zglasznych przez spoleczenstwo.
> i pozwalamy sobie na to, aby gloryfikować i wspominać z rozrzewnieniem
> zbrodniczy system, zbrodniczy zarówno pod względem gospodarki, jak i
> polityki. A z czasem, jak widać tu na przykładzie, wszystko ulega
> zatarciu.
Zbrodniczy, jesli chodzi o system polityczny.
Lecz gospodarka dawala, wieksze niz obecnie, mozliwosci zaspokojenia potrzeb
tym, ktorzy obecnie maja mniejsza sile nabywcza niz owczesnie.
>> To, ze 58% gospodarstw domowych jest ponizej minimum socjalnego, to
>> nie fikcja, narzekania maja uzasadnienie.
>> Sprzedaz nowych aut nalezy do rekordowo niskich.
>> http://akcje.net/q/?s=csapl.m&d=&c=10y&t=l&a=lg
>>
>> Sytuacja 20% najbiedniejszych godpodarstw domowych jest gorsza niz
>> w latach 80 XX w.
> Co rozumiesz pod pojęciem najbiedniejsze gospodarstwa?
Jesli uszeregujesz wszystkie gospodarstwa domowe pod wzgledem dochodow,
od tych uzyskujacych majacych w dyspozycji co miesiac najmniej srodkow
pienieznych
po tych co maja najwiecej i podzielisz owe gospodarstwa na piec grup, to
uzyskasz
5 grup (kwintyli).
Najbiedniejsza grupa to ta pierwsza, czyli pierwszy kwinty, najbogatsza jest
piata grupa.
% ogółu dochodów
1991 1991 2000 2000
I kwintyl V kwintyl I kwintyl V kwintyl
9,4 35,8 6,7 41,4
Z powyzszego widac, ze najbiedniejszym z I kwintyla spadl udzial
w dochodach ogolem (z 9,4% do 6,7%), a najbogatszym z V kwintyla
wzrosl z 35,8 % do 41,4%.
Nierownosci dochodowe poglebiaja sie.
> W 90% to na własne życzenie.
Niestety nie. Nie zaprzeczam, ze istnieje pewna grupa osob nieporadnych,
rowniez i tych co naduzywaja alkoholu, lecz oni byli i w latach 80 i sa
obecnie.
Wowczas z racji obowiazku pracy, lepiej lub gorzej, ale pracowali, obecnie
traktowani sa jako zbedny balast i nie sa zatrudniani.
Jednak dowodem na to, ze wina za wywolywanie ubostwa przede wszystkim
lezy gdzie indziej. Jest to, ze mechanizm rynkowy daje mozliwosc uzyskiwania
zyskow pienieznych. Ponizej dokladnie objasniam to mechanizmem finansowym
popadania w biede.
-------mechanizm finansowy popadania w biede-----
W gospodarce rynkowej mamy okrezny obieg pieniezny
(co podkresla prawie kazdy podrecznik z makroekonomii),
Z definicji transakcji wynika, ze jak ty placisz mi 100 zl (za cos),
to dla ciebie jest to wydatek, a dla mnie wplyw. Jesli
takich transakcji w gospodarce jest miliardy, to wynika z tego,
ze miliard wydatkow z poszczegolnych transakcji jest rowny miliardowi
wplywow z tych transakcji.
Zatem z powyzszego wynika, ze gospodarka jako suma wszystkich podmiotow
gospodarczych nie przynosi dodatniej roznicy miedzy wplywami a wydatkami.
Globalna roznica miedzy wplywami a wydatkami rowna jest zeru.
Jesli teraz u kogos wystapi zyski pieniezny, to automatycznie u kogos innego
musi pojawic sie strata pieniezna. Zatem gospodarka jest gra o sumie
zerowej.
Jesli bogaci maja i powiekszaja swoje zyski, to automatycznie biedni maja
strate. Stan srodkow pienieznych u bogatych powieksza sie, a u biednych
maleje (u tych co mieli jeszcze jakies oszczednosci).
Jesli biedni nie maja czym placic, to u bogatych pojawia sie naleznosc,
a u biednych zobowiazanie.
---------
Jak widac niezaleznie co zrobi 90% biednych, to grupie biednych nie
powieksza sie wplywy finanswe, tak aby mieli mozliwosc zaooszczedzenia
czesci srodkow pienieznych. Byloby to sprzeczne z tym, ze u bogatych
pojawia sie zysk pieniezny. Czyli z tym, ze ich wplywy sa wieksze niz ich
wydatki.
Aby sila nabywcza biednych wzrosla, analogiczna sila nabywcza bogatych
musialaby zmalec. (przy zaistnieniu warunku braku deflacji i przekazywania
biednym "drukowanych pieniedzy" Banku Centralnego przez rzad).
> Praca w Polsce jest i nikt mi nie wmówi, że jest jakieś bezrobocie. To
> jest bzdura. Ostatnio tylko ponad miesiąć szukałem pracownika. Zaraz będę
> znowu szukać.
Owszem pracy do wykonania nie brakuje, bo potrzeby ludzi sa ogromne,
wrecz nieograniczone.
To czego nie ma to pracy, ktora jest wynagradzana tak, aby sila nabywcza
pracownikow biednych nie malala. Brakuje takiej pracy, z ktorej
wynagrodzenie wywolywaloby podnoszenie sily nabywczej
biedniejszej czesci spoleczenstwa (jest wrecz przeciwnie o czym mowi
zwiekszajaca sie liczba gospodarstw domowych ponizej minimum socjalnego).
> Znajomy w firmie reklamowej już rok szuka. Inny też już rok (ostatnio
> nawet kogoś znalazł). A nie płacimy najniżej krajowej, a czasami
> proporcjonalnie nawet do 8 razy więcej. I co? Nic. Nie ma chętnych. A te
> nasze przypadki nie są
Dlaczego znowu szukasz pracownika?
Wystarczy zwiekszyc oferowane wynagrodzenie, a szybko zatrudnisz pracownika,
chyba, ze masz wymagania, ktorych potencjalni pracownicy nie moga spelnic,
poniewaz nie pozwala na to ich sila nabywcza.
8 x najnizsza to wciaz malo w stosunku do tego co mozna uzyskac na
zachodzie.
Mimo, ze oferujesz 8x komus kto ma 6x, to trzeba wziac pod uwage, ze po
przeniesieniu sie owego pracownika do twojej firmy, moze sie okazac, ze jego
sila nabywcza spadla. Poniewaz w nowym miejscu zamieszkania ponosi wieksze
koszty utrzymania. Ponosi wieksze koszty w zwiazku z utrzymywaniem
dotychczasowych kontaktow towarzyskich, a zwiazana z tym strata czasu
wrecz zwieksza koszty
Poza tym brak pracownikow moze wynikac z tego, ze pula pracownikow
o okreslonym zawodzie, kwalifikacjach, umiejetnosciach jest ograniczona.
Dodatkowo osobiscie stwierdzam, ze reklama jest zbyteczna, jesli tylko
reklamowe namawianie do zakupow zamienimy mechanizmem zamawiania
towarow. Wowczas produkujemy to co znajdzie nabywce, nie musimy juz
tego reklamowac.
> Więc żaden socjalista nie wmówi mi, że w Polsce jest bezrobocie. To
> kwestia realnej wartości pracownika. Jeśli ktoś jest realnie warty 700
> PLN/m-c, to tyle mu się zapłaci, a jeśli ktoś jest warty 5k PLN m-c, to
> nie przyjmie pracy za 700, bo zna swoją wartość, a jeśli taką przyjmuje,
> to znaczy, że tylko mu się tylko wydawało.
Pracownik jest wart tyle ile wynosza wplywy ze sprzedazy towarow, ktore
wyprodukowal, wplywy pomniejszone o wydatki na zuzycie surowcow
i energie i inne koszty zwiazane z produkcja (w tym podatki) oraz
inwestycje nowe i odtworzeniowe.
.
Inaczej mowiac pracownikom nalezy sie roznica miedzy wplywami ze
sprzedazy a niezbednymi, poniesionymi kosztami z tytulu produkcji
i wydatkami na inwestycje.
Jesli wlasciciel firmy nie jest pracownikiem firmy, zadna kwota pieniezna
nie powinna mu sie nalezec. Jesli jest, to wynagrodzenie nie powinno byc
zbyt duze, wrecz dostosowane do wynagrodzen spotykanych na danym
stanowisku pracy, na ktorym znajduje sie wlasciciel firmy.
Skad wiesz ile jest wart pracownik?
Dlaczego nie szukasz pracownikow na zachodzie? Czy poza problemem
jezykowym, ich oczekwiania co do wysokosci wynagrodzenia sa zbyt duze?
Dlaczego szukasz pracownika?
Dzieki niemu chcesz zwiekszyc sprzedaz, a tym samym powiekszyc
wlasne wplywy?
Dlaczego nie przystajesz na wplywy pieniezne, jakie mozesz uzyskac,
dzieki wlasnej pracy?
Klus
> Wojtek
Następne wpisy z tego wątku
- 20.02.06 11:41 vertret
- 20.02.06 13:03 klus144: PL Bankrut 2007/8
- 20.02.06 13:01 Klus144: PL Bankrut 2007/8
- 27.02.06 14:09 Kuba Panas
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-01-06 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-06 Gliwice => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-06 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-01-06 Zielona GĂłra => Konsultant WdroĹźeniowy Comarch XL/Optima (KsiÄgowoĹ
- 2025-01-06 Ostrów Wielkopolski => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-06 Białystok => Full Stack .Net Engineer <=
- 2025-01-06 Kraków => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2025-01-06 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-01-06 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-06 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-06 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2025-01-04 Warszawa => Specjalista ds. IT - II Linia Wsparcia <=
- 2025-01-04 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-04 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-04 Warszawa => System Architect (Java background) <=