Kilka słów z komentarza:

> Takim pracodawcą co pytają ile chce się zarabiać to "słoma z lakierek
> wystaje"

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Oczywiście, tak byłoby o wiele łatwiej,
jednak pytanie o to ile kandydat chce zarabiać
daje pracodawcy mozliwosc kolejnej oceny siedzącej przed nim osoby. Wiadomo,
że zazwyczaj pracodawca ma określone ile może dać
- i właśnie prównanie tego z oczekiwaniami kandydata może być decydujące.
Nie warto powiedzieć zbyt mało-sprawia ię wrażenie osoby mało
ambitnej, co raczej nie pomaga. Z drugiej strony nie można na siłę
przeceniać swojej wartości.

> To pracodawca powinien powiedzieć: "dla Pana zatrudnionego na tym
stanowisku
> proponujemy wynagrodzenie w wysokości................... Co Pan na to?"

Tak naprawdę, to do tego pytania też trzeba się trochę przygotować. Po
pierwsze należy sprawdzić ile na takim stanowisku zarabija inni.
-Bardzo ważna jest też lokalizacja, rozbieżności między różnymi miejscami
Polski są ogromne.
-Czy jest to firma państwowa czy prywatna -tu też spore rozbieżności
-odnieść, to do swoich kompetencji -szczególnie ważne dla
absolwentów/studentów-jest oczywiste, że w większości przypadków absolwent
jst na początku obciążeniem dla firmy, dopiero z czasem zczyna na siebie
zrabiać

To tyle moich uwag. Uważam, że najważniejsze jest odpowiednie
przygotowanie się do tego rodzaju pytania-wtedy nie ma problemu.

pozdrawiam Kamil