eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUciązliwa koleżanka w biurzeRe: Uciązliwa koleżanka w biurze
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Maciej Bojko <m...@g...com>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Uciązliwa koleżanka w biurze
    Date: Fri, 26 Jun 2009 00:23:58 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 38
    Message-ID: <a...@4...com>
    References: <h20hq7$eej$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 87-205-80-151.adsl.inetia.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1245968645 11531 87.205.80.151 (25 Jun 2009 22:24:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Jun 2009 22:24:05 +0000 (UTC)
    X-Antivirus-Status: Clean
    X-Newsreader: Forte Agent 3.1/32.783
    X-User: maciej.bojko
    X-Antivirus: avast! (VPS 090625-0, 2009-06-25), Outbound message
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:231099
    [ ukryj nagłówki ]

    On Thu, 25 Jun 2009 19:05:44 +0000 (UTC), " Glumak"
    <g...@g...pl> wrote:

    >Właśnie zasłyszałam taką opowieść, że jest sobie nieiwelkie biuro, gdzie
    >pracuje kilka osób i jedna z kobiet lat ok. 30 nazwijmy ją XX jest
    >niesamowicie uciązliwa. Jej uciązliwość polega na tym, że gdy przeciąga się
    >na krześle celem rozprostowania się to wydaje z ust dźwięk piskliwy, gdy
    >idzie kilka kroków po biurze, to mówi "ałć", gdy coś krzywo ugryzie jabłko
    >czy owoc, to mruczy jak kotka, gdy wstaje i uderzy się kolanem o biurko to
    >mówi "ałć"
    >Jedna z osób w tym biurze nazwijmy ją YY zwraca jej na to uwagę, że nie
    >pracuje sama, aby hamowała te dźwięki, które wydaje z siebie z dość dużą
    >częstotliwością, na pewno z ponad 5 krotnie większą niż pozostali.
    >
    >najciekawsze jednak w tej opowieści z trzeciej ręki jest to, że ta YY która
    >zwraca XX uwagę na to egoistyczne zachowanie, zwalcza takie jej XX
    >zachowanie, mówiąc, że się "wyłącza" i tego nie słyszy...
    >i siedzi taka osoba YY "wyłączona" i jak XX do niej mówi to YY nie słyszy,
    >oczywiście XX się denerwuje, a YY ponieważ jest wyłączona, nie słyszy tego,
    >ale YY czasem się włącza i słucha co XX ma do powiedzenia.
    >
    >YY tłumaczy to XX w ten sposób, że te jej piski i ałc przeszkadzają i
    >jedynym sposobem aby się od tego odciąć, jest wyłączenie się,
    >skoncentrowanie się na robocie
    >
    >XX nazywa YY głupią, ale odnozę wrażenie, że XX nawet nie jest świadoma, że
    >te jej piskii ałć mogą komuś przeszkadzać, mimo iż YY kilka razy XX zwracała
    >na to uwagę.
    >
    >bardzoprosze grupowiczów o skomentowanie tej sytuacji w tym bliżej
    >nieokreslonym biurze...

    Proszę bardzo: w porównaniu z Twoją historią opowiastka o tym, co Hank
    Monk powiedział Horacemu Greeleyowi, jest fantastycznie ciekawa.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1