W dniu 2012-07-12 12:59, Emeryt pisze:
> Ciągle w dyskusjach powraca temat "komuny" i te kilkanascie milionów ludzi
> którzy pamiętają że za "komuny" to:
> - bezrobocia nie było
> - służba zdrowia była bezpłatna
> - kolejek do przychodni i szpitali nie było
> - oświata i wyższe uczelnie były bezpłatne
> - mieszkanie choć zazwyczaj po ponad 10 latach czekania ale stać było na nie
> wszystkich
> I na to szły podatki ludzi którzy wtedy pracowali.
> A jak jest teraz???
>

Co prawda ja tylko rocznik 72 ale komunę pamiętam ŻLE. Moi rodzice nie
należeli do partii i dorabiali się majątku własnymi siłami.
Piszę majątku. Po prostu budowali sobie dom a nie liczyli na talon i
"dostanie" mieszkania.
Często przez to nienależenie spotykały ich sankcje. Nie polityczne ale
np. permamentne przesuwanie ich na koniec kolejki do materiałów
budowlanych. Takich przykładów było na pęczki.
Jeszcze w szkole średniej dyrektor grzmiał o obowiązkowym pochodzie
pierwszomajowym. Teraz widzę jak w pewnej gminie ta zgraja pozałatwiała
sobie stanowiska. Rozporządzają unijnymi środkami i mają się dobrze. Tfuu.

Trafia mnie jak taki jeden miler z drugim ma tupet pojawiać się w
mediach i zachwalać to badziewie. Teraz idealnie nie jest bo unijna
komuna się szerzy ale to przez takich bałwanów nie stać mnie na kupienie
choćby połowy paliwa za pensję co na zachodzie.

Trzeba sobie powiedzieć prawdę. Pierwsza i najważniejsza wina to jest
komunistów. Oni powinni ponieść za to karę (przynajmniej won z polityki)
Dopiero później można mówić o winach solidarności, Balcerowicza i tej
całej zgrai "cfaniaczków" i nieudaczników rządzących Polską.

z