Użytkownik Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał:

> Własnie chciałem, aby to padło.
> Pracodawca zorganizował szczepienia pracownikom, pracownicy owszem zgodzili
> się na to, skoro za darmo, a można na tym zyskać trochę zdrowia (pomijam
> polemikę, czy warto się szczepić, czy nie warto, bo zdania są podzielone i
> to dyskusja nie na tę grupę).
> Niestety okazało się po fakcie, księgowa widząc w raporcie kasowym fakturę
> , oznajmiła jak wyżej i pracodawca wydał decyzję, aby pracownicy wpłacili
> do kasy firmy jakiś tam procent wartości szczepionki. Nie znam sposobu
> wyliczenia tej kwoty, ale jest to kwota niższa od ceny zakupu szczepionki
> (nie wiem jak to księgowa wyliczyła, ale to dość skomplikowane obliczenia).
>
> Pracownicy, niejako "dla świętego spokoju" wpłacili tę kwotę do kasy firmy
> i tu zapraszam do dyskusji... na temat rozegrania sprawy przez pracodawcę.
>
>

w mojej starej firmie zarzad wymyslil, ze wszystkie dodatkowe
"swiadczenia" dla pracownikow sa ich przychodem (oczywiscie w swietle
prawa maja racje): pizza zakupiona dla pracownikow siedzacych dlugo po
godzinach czy przejazd taxi w celu zalatwienia obowiazkow sluzbowych,
opieka medyczna, szkolenie sa przychodem pracownika i od tego potraca
sie podatek, zus itd. dobrze, ze nie liczyli podatkow od telefonow,
komputerow i internetu :/