eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSwoboda zawierania umow!Re: Swoboda zawierania umow!
  • Data: 2005-11-30 10:39:04
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: januszek <j...@p...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Pyra napisał(a):

    > Rysujesz jakies utopijne wizje.
    > Zaden pracodawca, nigdzie na swiecie, nie bedzie inwestowal w mlode
    > kobiety zeby mu narodzily klientow.

    Oj, to był argument mający pobudzić wyobraźnie... Chodzi o rozumienie
    pewnych zasad i tego skąd się biorą pieniądze w biznesie etc...

    > Stworzeniem prorodzinnych warunkow moze sie zajac ewentualnie rzad,
    > zadna nizsza komorka (nie mowiac juz o firmie) nie ma w tym zadnego
    > interesu.

    Są firmy, które utrzymują własne przedszkola... ;) Jeżeli masz kontakt
    z kimś kto pracuje w dużej korporacji to zapytaj się go ile tam u nich
    średnio trwa absencja pracownic, spowodowana ciążą i urodzeniem dziecka.
    Możesz też zapytać jak pracodawca wspiera swoje pracownice, które są
    w ciąży.

    > Czy oczekujesz od kierownika stacji benzynowej myslenia ze on zatrudni
    > mloda kobiete, zaplaci jej krocie, zatrudni na minimalny wymiar godzin,
    > liczac na to ze ona narodzi mu klientow ktorzy za 30 lat beda tankowac
    > na jego stacji?

    Widzisz. Myślę, że problem polega na tym, że Ty mówisz w bardzo małej
    skali a ja trochę większej. Nie miałem na myśli kierownika pojedyńczej
    stacji tylko osoby, które odpowiadają za tworzenie polityki całej
    korporacji paliwowej.

    > Rownie dobrze moglbys postulowac ze kazdy powinien na ulicy dawac
    > pieniadze wszyskim mlodym kobietom. A one wtedy zaczna rodzic dzieci...

    pfff... ;P

    >> Efekt konkurencji pomiędzy firmami.

    > A ten efekt jest wynikiem jakis dziwnych uregulowan rynku, czy moze
    > brakiem tych uregulowac?

    W Polsce? Czy gdzie?

    > Bo konkurencja moze sie pojawic tylko na wolnym rynku, dlatego kazde
    > ograniczenie plac zabija ta konkurencje.

    I tak, i nie. Mój przyjaciel prowadzi bardzo prężną firmę IT. Firma nie
    jest duża ale zatrudnia bardzo dobrych ludzi. No i nagle tych ludzi
    zaczęły podkupować wielkie korporacje. No i niby wolny rynek ale życie
    swoje. Duży może więcej. Ograniczanie płac będące wynikiem jakieś wię-
    kszej polityki, która ma cel a ten cel jest realny ekonomicznie z reguły'
    zawsze ma sens. Problem w tym, że nasze Polskie regulacje zwykle sensu
    nie mają i wynikają w dużej mierze z widzimisie urzędników bądź
    instytutów naukowych, które przygotowują projekty rozporządzeń a same
    funkcjonują w oderwaniu od rzeczywistośći.

    >> Jeżeli ktoś faktycznie nie jest w stanie zapłacić pracownikom stawek
    >> rynkowych to szybko rynek go pozamiata.

    > Ale mowilismy o podnoszeniu stawki minimalnej, a nie o zmianach rynkowych.

    Uważasz, że wysokość stawki minimalnej jest ustalana zupełnie bez
    analizy rynku? Od jakiegoś czasu stawka minimalna wydaje się pasować
    do sytuacji na rynku pracy. I to mnie proszę ja Ciebie w tym najbardziej
    dziwi ;)

    > No nie wiem... prawde mowiac od dawna nie spotkalem zadnego ktory by
    > kupil samochod inny niz nowy.

    Mówisz o furgonetkach do wozenia towaru czy osobowkach do wozenia
    własnej pupy? ;)

    j.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1