eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSwinie podkładane sobie nawzajem w pracyRe: Swinie podkładane sobie nawzajem w pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
    ewsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
    From: "Pawel A." <a...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Swinie podkładane sobie nawzajem w pracy
    Date: Tue, 21 Oct 2003 10:05:28 +0200
    Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
    Lines: 37
    Message-ID: <bn2pd6$2b5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    References: <bn1jkk$1k7$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 149.156.62.133
    X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1066723558 2405 149.156.62.133 (21 Oct 2003 08:05:58 GMT)
    X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 21 Oct 2003 08:05:58 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:98850
    [ ukryj nagłówki ]

    Osobiscie tylko dwa razy spotkałem się z klasycznym "podkładaniem świni" -
    w mojej pierwszej pracy kierownik zespołu był absolutnie niekompetentny, w
    związku z tym straszliwie bał się utraty stanowiska. W związku z tym cały
    czas deprecjonował swoich podwładnych - w tym mnie - tokując przed
    kierownictwem. Schemat był mniej więcej taki:

    - rano pytał co słychać wiec dostawał (potem już niepełne) informacje

    - po przyjściu dyrektora odczekiwał kilkanaście minut i szedł do niego z
    jakąś bzdurą. Wychodząc "zapominał" zamknąć drzwi i w sekretariacie
    ("dyrektorski" i "firmowy" były wspólne) odstawiał monodram np. "Czy A.
    posłał już fax do X? Kiedy? CO DOPIERO DZISIAJ!?!? A co z rezerwacją
    robioną przez B.? Jak to czeka na potwierdzenie???!!! TO NIECH ON DZWONI????
    KIEDY REZERWOWAŁ???!!!! KURWA MAĆ!!! - przepraszam pani Krystynko - CZY IM
    TRZEBA WSZYSTKO MÓWIĆ JAK IDIOTOM!!!!!" itd. itp - generalnie chodziła o
    stworzenie wrażenia, że pracownikom potrzebny jest stały nadzór.

    Drugi tyP świarstwa uskutecznia mój kolega w aktualnej pracy (na szczeście
    nie pracujemy razem). Ponieważ wie, że kierownictwo jest uczulone na
    prywatne używanie służbowych telefonów i kserownie prywatnych materiałów co
    jakiś czas (koniecznie przy kimś z kierownictwa) rzuca do ludzi tekstami
    typu "Wojtku, dzwoniła żona i prosiła żebyś oddzwonił!!"; "Aniu! Twoja
    siostra pyta czy już je odbiłaś tą książkę?!!!" (oczywiście nikt nie
    dzwoni....) Co gorsza, skurczybyk, ma swoje dwie ulubione ofiary, które nie
    potrafią się odgryźć bo cieszy go sam fakt, że kogoś podesrał.

    Natomiast o najbardziej chamskim numerach słyszałem od kolegi pracującego
    jako rep. Opowiadał między innymi, że pracował kiedyś z gościem, który dla
    uwalenia innego namówił swojego znajomego, żeby zadzwonił do firmy z
    awanturą, podając się za klienta, którego "podsryway" olewa bo kilkakrotnie
    sie z nim umawia się a potem nie przychodzi i odrzuca telefony...

    Pozdrowienia

    Paweł


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1