> Nie załamuj się i pamiętaj:
Alez belkot... w dodatku opinia dosc powszechna, facet, szczerze lub dla
kawalu, zgrabnie ujal to, co wielu sadzi...
Takie podejscie, wyznawane i wprowadzane w zycie przez znaczacy procent
pracownikow, ale tez pracodawcow (przeciez zamieniajac wzajemnie slowa
PRACODAWCA i PRACOWNIK, i lekko tylko poprawiajac ten tekst, mozna otrzymac
podobne zalecenia dla pracodawcow, i tez bedzie to w znaczacym, zapewne
identycznym procencie prawdziwe !), jest istotnym elementem wyjasniajacym
dlaczego w Polsce jest tak mala wydajnosc pracy, firmy sa tak malo
konkurencyjne, pensje niskie a kraj w tak zlej formie ...

Bardziej ogolnie sadze, ze stawianie w opozycji pracownika i pracodawcy,
jako odwiecznych wrogow reprezentujacych interesy sprzeczne i nie do
pogodzenia, staje sie coraz bardziej archaizmem. Od Marksa i
lumpenproletariatu, bo to sa poglady pochodzace od tego goscia i dotyczace
takiej populacji, do akcjonariatu pracowniczego, samozatrudnienia itp
przebyto juz spora droge, tyle, ze nie wszedzie i niekoniecznie tutaj ...
MM