Pewnego słonecznego/deszczowego dnia Arti <a...@e...szczecin.pl>
wystukał[a]:
> Podjołem prace na caly etat pracowalem 6 dni z dzisiejszym dzis
> dostalem umowe o prace na caly etat i dali mi okres probny 7
> miesiecy za nie zadawalajace wynagrodzenie.

Okres próbny na 7 miesięcy?? Umowa na okres próbny maksymalnie może być
na 3 miesiące, umowa na czas określony może być na dowolny czas.

> Zdecydowalem sie nie podpisywac umowy i zrezygnowac z tej pracy.
> Co powinno byc dalej czy dostane zwrot pieniedzy za badanie lekarskie?
> nop i czy moge miec nadzieje za jakiekolwiek wynagrodzenie za ten
> okres pracy co wykonalem czyli 6 dni prosze o szybkie odpowiedzi i
> podpowiedzi bo jutro ide zrezygnowac

Zależy od charakteru pracy, ale przeważnie przez te pierwsze dni to
człowiek niewiele się 'przydaje' - przecież samo wprowadzenie w
organizację, specyfikę danej firmy nieco zajmuje. Teoretycznie zakład
pracy powinien zwrócić za badania, ale... postaw się w roli pracodawcy.
Czy to wynagrodzenie aż tak niskie by było? To wcześniej o tym nie
dyskutowaliście.
Ja bym tu proponowała jakieś takie 'polubowne' rozwiazanie, nie wiem czy
kosztowne to badania były, ale daj sobie z nimi spokój, za te dni co
przepracowałeś zaproponuj umowę zlecenia/dzieła. Nigdy nie wiadomo, czy
nie przyjdzie nam jeszcze raz spotkać się z daną osobą/pracodawcą.

Teoretycznie to powinieneś na te 6 dni mieć umowę o pracę /na czas
próbny na przykład/, zakład zwraca koszty badania. Ale wtedy ty
musiałbyś taką umowę rozwiązać, wypowiedzieć - co potem źle by wyglądało
w UP - czemu pan zrezygnował?, u innego pracodawcy - przez 6 dni
pracował i mu nie odpowiadało - podejrzane to jest, etc...


Pozdrawiam
Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #