eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzykładowe zarobki górnikówRe: Przykładowe zarobki górników
  • Data: 2003-08-07 13:23:45
    Temat: Re: Przykładowe zarobki górników
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    r...@r...pl napisał(a):

    > > Na pewno z twojej emerytury ? Jesteś przekonany, że twoja emerytura
    zależy
    > > od dotacji dla górników. Zlituj się.
    >
    > gornicy w duzej czesci trafiaj na renty - placi je ZUS.
    > duzo choruja i miewaja wypadki - placi za to ZUS.
    > ida w ramach kolejnyc hrestrukturyzacji na wczesniejsze emerutury - plazi
    za
    > to ZUS.
    >
    > a kopalnie do ZUSu nie wplacaja nic.
    >
    > jak ZUS tak placi _za nic_ to w koncu zbankrutuje.
    > i ja choc do niego place, to emerytuty nie dostane.
    >
    > jak nawet nie zbankrutuje, to czesc emerytury jaka dostane z ZUSu
    > bedzie zalezec od aktualnej kondycji finansowej ZUSu.
    > pewnie dostane mniej niz moglbym dostac, gdyby na gornicze wyplaty
    > z ZUSu kopalnie cos do ZUsu czasem wplacaly.
    >
    > teraz juz rozumiesz?

    A czy ty to rozumiesz, że to własnie dlatego jest dotacja z budżetu
    pokrywająca długi kopalń względem ZUS, żeby nie było takiej sytuacji i żeby
    ZUS był wypłacalny.

    >
    > wszystko co piszesz o tym ze przeksztalcanie gornictwa pod panstwowym
    > parasolem ma jakies tam przyczyny (sensowne - nie przecze!) to prawda.
    > Tylko jest jedno ale. To nie jest pierwsza restrukturyzacja, ktora
    > ma sie zakonczyc ,,radykalna poprawa sytuacji''. Raz, drugi moglem
    > wierzyc w to, ze to ma sens. Gruba krecha, zapominamy o dlugach
    > i zaczynamy nowe, komercyjne zycie. Piekny farmazon. Tylko nikt
    > go nie realizuje. Koszty osiaganych cwiercefektow sa
    > _dla mine_ za duze. Kazde oddluzenie ma byc tym ostatnim. I co?
    > I po 3 latach (gora) dlugi narastaja, problem wybucha, ktos zaczyna
    > sprawdzac ZUS i sciagalnosc skladki, afera!
    > pojawia sie kolejna restrukturyzajca.
    > Powiedz mi jak w takiej sytuacji zarzad kopalni ma podejmowac
    > radyklane (niepopularne!) kroki, po co zadzierac ze zwiazkami?

    Przecież nie zyjemy w socjalizmie, że wystarczyło dać komuś pałą w łeb i był
    święty spokój. Żyjemy w rzeczywistości: są nierentowne kopalnie, są
    niekompetentni politycy, są robotnicy bojący się utraty pracy, są rodziny
    robotników też bojące się tego samego, są związki zawodowe i jest masa
    innych czynnkików. Są także władze lokalne, które nie chcą dodatkowej armii
    bezrobotnych na karku. To jest normalne sfera społeczna w której trzeba się
    umieć poruszać. Istnieje w każdym kraju na świecie. Nie ma innego wyjścia,
    jak racjonalne rozwiązywanie problemów metodą negocjaji. Nie ma cudowych
    recept: zamknąć, wyrzucić, zlikwidowac - nie da się. Trzeba negocjować.

    > Lepiej prezesowi brac 25000 w lapke co miesiac, nie unowoczesniac,
    > nie zwlaniac, nie obnizac pensji, powoli wysylac na wczesniejsze emerytury
    > tych, co sie kwalifikuja (na MOJ koszt), olewac ZUSy i podatki, a jak
    > rzad chce dokrecic srobe, to poslac zwiazkowcow do stolicy po kolejne
    > restrukturyzacje i oddluzenie. Nie zastanawia Cie dlaczwego gornicy
    > jak maja cos przeciwko, to prawei zawsze przeciwko rzadowi a nie zarzadowi?
    >
    > 250,000 ludzi odeszlo z gornictwa przez kilkanascie lat - duzo czy malo?
    > 1. czesc pracuje w firmach, ktore nie sa kopalniami i nadal pracuje na
    dole,
    > czesc pracuje w firmach wydzielonych z kopalni i nadal robi to samo
    > - takie kreatywne zarzadzanie personelem...
    > 2. kilkanascie lat to nie wiele krocej niz _relanie_ mozna na dole
    pracowac,
    > czyli po prostu kadry sie w sposob naturalny wykruszaja...
    > nikogo z branzy nie obchodzi unowoczesnianie. po co? skoro tak da sie
    trwac.
    >
    > za 2-3 ,,restrukturyzacje'' (za 10 lat) w sposob naturalny
    > z gornictwa wykruszy sie jeszcze 50,000 ludzi - pojda na renty,
    wczesniejsze
    > emerytury, czesc po prostu odejdzie na wlasne zyczenie.
    > To nie sa restrukturyzacje, to pompoweanie kasy zeby siedzieli cicho
    > i powoli sie wykruszali.
    > I kto za to placi?
    > Pan za to placi, ta pani za to placi, spoleczenstwo za to placi.

    Wiesz gazety też czasami czytam.

    A masz jakies pomysły - bo wiesz, wszyscy biadolą, narzekają i stękają tylko
    co ma z tego wynikać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1