eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzejecie firmy przez innaRe: Przejecie firmy przez inna
  • Data: 2006-01-09 18:23:18
    Temat: Re: Przejecie firmy przez inna
    Od: "Maciej Denisiuk" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Nie wiem jak powinno wyglądać poprawne przejęcie, mogę tylko doradzić jak
    nie popełnić błędu.
    Z nami było tak: pracowaliśmy w firmie B, zostaliśmy przeniesieni do firmy
    C, właścicielem B i C jest firma A. Dwa lata temu prawie wszyscy pracownicy
    grzecznie podpisali natychmiastowe wymówienia (z porozumieniem stron) z
    firmy B a na drugi dzień wszyscy otrzymali nowe angaże w firmie C (w
    ogólności te same warunki). .

    Efekty takiego rozwiązania?
    - teoretycznie firma B została tylko z 2 pracowników (prezes+księgowa) a
    firma C nagle wzbogaciła się o 20 programistów
    - operacja jest bezkosztowa dla firmy matki A
    - każdy z pracowników wzbogacił się o dodatkowy kwitek - nowe świadectwo
    pracy na odchodne ze starej firmy B
    - dla pracowników - brak ciągłości pracy (okres wypowiedzenia - miesięczny!)
    - u nowego pracodawcy ekspracownicy z B zaczynają od zera - nie kwalifikują
    się do premii, funduszy, dodatków itd.
    - zaleta dla przechodzących pracowników - "no przecież nie wywalili na
    ulice"
    - z grupy 20 nowoprzybyłych do firmy C po dwóch latach zostało nas tu 5
    osób.

    Jak można było tego uniknąć? - Nie można było, fuzja to fuzja ale....
    - zwykle nowy właściciel chętnie rozmawia z każdym z osobna z nowo
    przechodzących ale jakoś nie pali się do rozmów z pełną grupą.
    - jako zespół-drużyna jesteście silni tylko na początku fuzji, tylko jako
    całość. Jak was rozproszą, powsadzają w nowe "lepsze" struktury to w sumie
    już po was.
    - Czy jesteście cenni dla nowego pracodawcy (klienci firmy B, know-how
    technologiczny itd) ? - TAK, przecież inaczej prowadziłby likwidację a nie
    przejęcie waszej firmy.
    - w naszym przypadku wygranymi zostali także Ci, którzy pozostali w starej
    spółce B - w chwili jej rzeczywistej likwidacji otrzymali 3 miesięczne
    odprawy.

    Podsumowując - naszym błędem było złożenie dobrowolnych wymówień w starej
    firmie B.
    Dla pracowników "dobrym" rozwiązaniem w przypadku fuzji jest jedynie:
    albo przechodzicie do Nowego jako całość - grupa, zespół kompetencyjny a
    absolutnie NIE jako pojedyncze osoby
    albo pozostanie w Starej do chwili jej likwidacji (3 miesięczna odprawa).

    Przyjemności
    Maciek

    "lobuziak" <l...@w...pl> wrote in message
    news:dprbua$dlo$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Hej!
    >
    > Mam pytanie, jak od strony prawnej moze wygladac przejecie jednej firmy
    > przez druga (jakie sa opcje) i jaka wersja jest najkorzystniejsza dla
    > pracownika?
    >
    > Czy firmy musza sie polaczyc, czy tez moze byc tez tak, ze przejmujacy
    > proponuje pracownikom zupelnie nowe umowy, a poprzednia firma zostaje bez
    > pracownikow?
    >
    > Na co zwrocic uwage, by nie popelnic jakiegos bledu?
    >
    > Czy w takiej sytuacji powinienem dostac swiadectwo pracy czy tez jest
    > zachowywana ciaglosc zatrudnienia u jednego pracodawcy i swiadectwo
    > zostanie
    > wystawione na koniec gdybym sie zwalnial jedno za caly okres?
    >
    > Jak liczy sie staz pracy (jak np. 2 lata w jednej firmie, czy np. 1,5 roku
    > w
    > jednej i 0,5 roku w drugiej)?
    >
    > A jesli nowy wlasciciel niezbyt mi sie podoba, co w takiej sytuacji?
    > Pozostaje zlozenie wypowiedzenia?
    >
    > Dzieki
    >
    >
    >
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1