eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzedstawiciel MedycznyRe: Przedstawiciel Medyczny
  • Data: 2003-02-04 00:06:18
    Temat: Re: Przedstawiciel Medyczny
    Od: "agulha" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dlatego przedstawiciele medyczni to
    > głównie osoby po medycynie.

    Hej,
    Jestem po medycynie, 7 lat pracy w zawodzie, teraz pracuję jako monitor badań
    klinicznych. Mam sporo znajomych, którzy byli/są repami.

    Kilka drobiazgów:
    - koleżanka (obecnie Product Manager) twierdzi, że ostatnio wręcz unikają (!)
    zatrudniania jako repów lekarzy, bo często bywają oni sfrustrowani,
    niezadowoleni, i zamiast promować lek udowadniają kolegom po fachu, że mają
    dużą wiedzę (np. niepytani omawiają wady swojego leku)
    - wciskanie się do lekarza między pacjentami wqrzonymi wielogodzinnym nieraz
    oczekiwaniem w kolejce to sztuka nie lada! Niektórzy dzwonią ze swojej
    komórki do znajomego lekarza, żeby wyszedł z gabinetu i ich wprowadził do
    siebie, inaczej pacjenci nie przepuszczą
    - część lekarzy lekceważąco traktuje repów, nawet jak NIC nie wie taki doktor
    o nowym i ważnym leku, to nie chce słuchać, że aż przykro
    - bywa tak, że dostajesz do promocji lek obiektywnie gorszy, niż lek
    konkurencji, i opieprzają Cię za brak wyników
    - wielu lekarzy ma hm... materialistyczne podejście do sprawy, nie wstydzą
    się dopraszać o wszelakie dobra, żenada, albo, co gorsza, wymuszają je;
    czasami mówią, że zapisują Twój lek i żądają za to profitów, a wcale go nie
    zapisują
    - większość firm zaostrzyła wymagania i kontrolę nad repami, to już nie to co
    kiedyś, kiedy dobry rep obskoczył robotę w 3 dni w tygodniu po pół dnia...
    - zadziwiająco dużo repów rozpaczliwie usiłuje się przekwalifikować, np.
    właśnie na monitora
    - bądź przygotowany na to, że możesz miewać zajęte weekendy - praca przy
    sympozjach, konferencjach. Stoi się na stoisku i uważa, żeby wszystkich
    gadżetów w 5 minut nie buchnęli. Czasami trzeba pić z co poniektórymi
    bardziej trunkowymi doktorami (zwłaszcza jak się trafi na zabiegowców).
    Generalnie nikogo nie obchodzi, że to Twój wolny czas, a spędziłeś go na
    dojeździe na zamek w Pipidówie Górnym i przebywaniu w towarzystwie, które Cię
    nie bawi

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1