eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeProgram "UWAGA!" TVN - idiotyczni dziennikarze › Re: Program "UWAGA!" TVN - idiotyczni dziennikarze
  • Data: 2006-04-21 17:40:15
    Temat: Re: Program "UWAGA!" TVN - idiotyczni dziennikarze
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek Barbaszyński napisał(a):

    >>> No bo to niekoniecznie prawda :-) Chleb kosztuje poniżej $1 (fakt że
    >>> niespecjalnie jadalny :-))
    >>> Poza tym można dla równowagi podać że wiele rzeczy jest w tych
    >>> krajach znacząco tańszych niż w Polsce, jak choćby sprzęt AGD,
    >>> elektronika użytkowa, samochody itp.
    >>
    >> Ale elektroniki, sprzętu agd itd. nie kupuje się codziennie.

    > Zważywszy jak się sypie chyba niedługo do tego dojdziemy :-)
    > A poważniej, to względna rzadkość takich zakupów jest niejako
    > równoważona większą kwotą jaką na nie przeznaczam/oszczędzam
    > na nich. Jeżeli np. kupię aparat fotograficzny o kilkaset zł
    > taniej niż w Polsce, to trochę potrwa, zanim większe wydatki
    > na chleb, droższy o 1 zł na bochenku "zjedzą" mi ten zysk.

    Tylko jeszcze więcej potrwa, zanim będziesz kolejny aparat
    potrzebować, co nie? :) A chleb to droższy o co najmniej 2 zł,
    chyba że równamy do Warszawy.

    > Zresztą takich tańszych towarów jest np. w USA więcej niż
    > wspomniane AGD i elektronika. Choćby ubrania, różne
    > drobiazgi domowego użytku..

    Hold on. Przykład ubrań. Skoro już idziemy 'po najtańszych', to dobrze
    wyglądające spodnie widziałem w okolicy 30 zł, czyli za jakieś $9. Jakieś
    szmaty 'byle ubrać' były jeszcze tańsze. Cen takowego odzienia w krajach
    zachodnich nie znam, ale wydaje mi się, że tam będzie kosztować cokolwiek
    więcej... ;)

    >> A chleb i owszem. I wątpię, czy większość populacji się żywi tym
    >> 'poniżej $1, niespecjalnie jadalnym'. :)

    > Miejscowi? Raczej większość. IMHO wysokie ceny żywności widzą
    > najbardziej ci, którzy usiłują w innym kraju odżywiać się
    > dokładnie jak w Polsce, co często oznacza kupowanie jakiegoś
    > niszowego jedzenia i przepłacanie.

    Obok porównywania krajów jako takich, wypadałoby jeszcze owe kraje podzielić
    na regiony. Wiadomo, że w Warszawie, czy Londynie życie będzie stosunkowo
    droższe. Ja, mieszkając na śląsku, miesięcznie wydaję coś w okolicy 1500 zł,
    wliczając w to wszystkie rachunki, opłaty za studia, bilety, żarcie oraz
    drobne przyjemności. Dodatkowo potrafię miesięcznie odłożyć kilkaset zł
    i raz na jakiś czas kupić sobie coś droższego. Wątpię, żeby za tą samą
    kwotę udała mi się taka sztuka w Warszawie.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1