eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca w Niedziele ale z atrakcjami › Re: Praca w Niedziele ale z atrakcjami
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Einstein - Alfa 32" <a...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Praca w Niedziele ale z atrakcjami
    Date: Wed, 14 Dec 2005 13:39:09 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 45
    Message-ID: <dnp3qp$5a1$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <dnp151$fes$1@atlantis.news.tpi.pl> <dnp2pg$j85$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: ajv166.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1134563993 5441 83.25.255.166 (14 Dec 2005 12:39:53 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Dec 2005 12:39:53 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:170820
    [ ukryj nagłówki ]


    > Tylko asertywnie, tj. bez gniewu i agresji.
    >
    > pozdr.
    > m.
    _____________________

    dzieki, najgorsze jest to, ze ja juz nie potrafie opanowac emocji
    po tych kilku latach z tym czlowiekiem.

    Przedwczoraj dal nam prace, ktora wg niego mialaby zajac okolo 1 godzine,
    obok niego byl serwisant, ktory znal realia tego zadania i w obecnosci
    mojego kumpla
    powiedzial "szefuniowi" ze chyba naogladal sie sciencefiction ze ta praca w
    ciagu godziny?
    Wiec szefunio na to: "no to 2godziny starcza"

    Dobra, kumpel przyszedl, oznajmil mi zlecenie i na 2 godziny weszlismy na
    oblodzony dach.
    To jak szybko weszlismy bylo niczym w porownaniu z tym, jak szybko z niego
    zeszlismy.
    Byla godzina 21 z minutami i na dachu wskutek przymrozku byl goly lod.
    Poszlismy do biura powiadomic, ze tej pracy nie wykonamy, bo jest slisko i
    chadzac z narzedniami i latarka po dachu mozna bedzie sobie cos niedobrego
    zrobic (wysokosc okolo 6m)
    Wiec szefunio nie uwierzyl i osobiscie poszedl z nami zobaczyc stan
    oblodzenia.
    W czasie, jak szlismy powiedzialem kluczowe slowa, od ktorych sie zaczelo,
    chyba nadepnalem na ambicje "szefunia" - powiedzialem, ze w pracy jestesmy
    od 15 i zadnego zajecia a on nam na chwile przed koncem dnia (21.00 a w
    planie zakonczenie okolo 23.00 czyli szczesliwie 8 godzin pracy w tamtym
    dniu) zleca nam zadanie na dobre 3-4 godziny przy dobrym ukladzie i braku
    problemow technicznych - ktore, jak sie okazalo - i tak byly.
    Zaczelo sie:
    "Szefcio" powiedzial, ze nie nam oceniac, kiedy bedziemy rozpoczynac prace,
    ze ma tam jakies problemy, nie to co nasze i takie tam.
    Wtedy mi nerwy puscily, w slowach oczywiscie.
    Wszystko wskazywalo na to, ze ta praca jest extremalnie pilna, ale dzien
    pozniej (problemy braku rusztowania, dlugich wiertel itp) spowodowaly, ze
    praca ta czeka nas w tym wolnym okresie, jaki bedzie od tej niedzieli w moim
    poprzednim poscie. Widac, stala sie juz mniej pilna.

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1