eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca w Niedziele ale z atrakcjami › Re: Praca w Niedziele ale z atrakcjami
  • Data: 2005-12-14 12:39:09
    Temat: Re: Praca w Niedziele ale z atrakcjami
    Od: "Einstein - Alfa 32" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Tylko asertywnie, tj. bez gniewu i agresji.
    >
    > pozdr.
    > m.
    _____________________

    dzieki, najgorsze jest to, ze ja juz nie potrafie opanowac emocji
    po tych kilku latach z tym czlowiekiem.

    Przedwczoraj dal nam prace, ktora wg niego mialaby zajac okolo 1 godzine,
    obok niego byl serwisant, ktory znal realia tego zadania i w obecnosci
    mojego kumpla
    powiedzial "szefuniowi" ze chyba naogladal sie sciencefiction ze ta praca w
    ciagu godziny?
    Wiec szefunio na to: "no to 2godziny starcza"

    Dobra, kumpel przyszedl, oznajmil mi zlecenie i na 2 godziny weszlismy na
    oblodzony dach.
    To jak szybko weszlismy bylo niczym w porownaniu z tym, jak szybko z niego
    zeszlismy.
    Byla godzina 21 z minutami i na dachu wskutek przymrozku byl goly lod.
    Poszlismy do biura powiadomic, ze tej pracy nie wykonamy, bo jest slisko i
    chadzac z narzedniami i latarka po dachu mozna bedzie sobie cos niedobrego
    zrobic (wysokosc okolo 6m)
    Wiec szefunio nie uwierzyl i osobiscie poszedl z nami zobaczyc stan
    oblodzenia.
    W czasie, jak szlismy powiedzialem kluczowe slowa, od ktorych sie zaczelo,
    chyba nadepnalem na ambicje "szefunia" - powiedzialem, ze w pracy jestesmy
    od 15 i zadnego zajecia a on nam na chwile przed koncem dnia (21.00 a w
    planie zakonczenie okolo 23.00 czyli szczesliwie 8 godzin pracy w tamtym
    dniu) zleca nam zadanie na dobre 3-4 godziny przy dobrym ukladzie i braku
    problemow technicznych - ktore, jak sie okazalo - i tak byly.
    Zaczelo sie:
    "Szefcio" powiedzial, ze nie nam oceniac, kiedy bedziemy rozpoczynac prace,
    ze ma tam jakies problemy, nie to co nasze i takie tam.
    Wtedy mi nerwy puscily, w slowach oczywiscie.
    Wszystko wskazywalo na to, ze ta praca jest extremalnie pilna, ale dzien
    pozniej (problemy braku rusztowania, dlugich wiertel itp) spowodowaly, ze
    praca ta czeka nas w tym wolnym okresie, jaki bedzie od tej niedzieli w moim
    poprzednim poscie. Widac, stala sie juz mniej pilna.

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1