eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: Praca, pracodawca a używane oprogramowanieRe: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
  • Data: 2007-06-05 09:14:52
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: glosnetu <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 5 Cze, 10:53, Abodzioa <a...@p...onet.pl> wrote:
    > glosnetu pisze:
    >
    > > On 5 Cze, 10:26, Abodzioa <a...@p...onet.pl> wrote:
    > >> glosnetu pisze:
    >
    > >>> On 5 Cze, 09:40, Abodzioa <a...@p...onet.pl> wrote:
    > >>>> Witam wszystkich.
    > >>>> Może ktoś będzie mi w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
    > >>>> Pracodawca jest osobą "niereformowalną" tzn. ufa tylko takich
    > >>>> producentom jak np: Microsoft czy Symantec. Nie uznaje przeglądarki
    > >>>> internetowej innej niż Internet Explorer czy programu pocztowego
    > >>>> Microsoft Outlook czy Outlook Express.
    > >>>> W związku z tym mam pytanie czy pracodawca może/ma prawo zabronić lub
    > >>>> kazać pracownikowi używania powyższych programów?
    > >>>> Czy kodeks pracy mówi o czymś takim i czy ktoś spotkał się z takim
    > >>>> przypadkiem?
    > >>> Sprzet komputerowy w firmie stanowi wlasnosc firmy, stad firma ma
    > >>> pelne prawo ustalic zasady korzystania z niego, w tym:
    > >>> - zabronic uzywania w celach prywatnych (m.in. rozrywkowe surfowanie,
    > >>> korzystanie z prywatnej poczty, itp)
    > >>> - ustalic zestaw zainstalowanych programow i zabronic instalacji
    > >>> wszelkich innych
    > >>> - monitorowac prace (instalacja rezydentnych monitorow, monitorowanie
    > >>> wykorzystania lacza, w tym korespondencji i odwiedzanych stron).
    > >>> W/w moga stanowic np czesc regulaminu pracy jako 'zasady korzystania
    > >>> ze sprzetu komputerowego'. Za przekroczenie w/w zasad moga grozic kary
    > >>> dyscyplinarne, przewidziane w Kodeksie Pracy.
    > >>> Tyle tytulem teorii. Praktyka - roznie bywa, rzadko zdarzaja sie takie
    > >>> rygorystyczne regulacje. Jesli juz, to zwykle w administracji publ i
    > >>> ew korporacjach. Prosta sprawa - tam gdzie liczy sie efektywnosc
    > >>> pracownikow, tam nie miejsce na praktyki policyjne ze strony firmy.
    > >>> Stosunkowo najczesciej zakazuje sie instalacji wszelkich programow
    > >>> przez pracownika - instalacja nielegalnego software naraza (w sensie
    > >>> odpowiedzialnosci karnej) osoby odpowiedzialne w firmie (zwykle
    > >>> kierownik dzialu, prezes). Zwykle po prostu nie daje sie praw
    > >>> administratora i wiekszosc problemow znika.
    > >>> --
    > >>> Pozdrawiam,
    > >>> glos
    > >> To jak najbardziej rozumiem - ale ukrywając Mozilla Firefox i Mozilla
    > >> Thunderbird nie są programami nielegalnymi - mówi o tym licencja
    > >> GNU/GPL. Dodatkowo jeszcze jest jeden problem o którym nie wspomniałem -
    > >> jest to problem gdzie jednemu użytkownikowi nie mówi się nic na temat
    > >> instalowania i używania wspomnianego Firefoksa czy Thunderbirda do
    > >> poczty a drugiemu non stop mówi się że jest to "wynalazek", ma tego nie
    > >> używać i że wogóle to (przepraszam za wyrażenie) "chłam".
    > >> Jestem informatykiem i zajmuję się na codzień także oprogramowaniem,
    > >> łącznie z administrowaniem siecią więc dodatkowo rozumiem kwestie
    > >> problemów dotyczące bezpieczeństwa sieci i zasobów. Wiem też że
    > >> najczęsciej na ataki narażone są właśnie programy porducentów korporacji
    > >> takich jak np: Microsoft (mówię tutaj o wtyczkach ActiveX dla IE).
    > >> Moziila jest zdecydowanie bezpieczniejsza pod tym względem. Poza tym
    > >> jeśli kto nie spróbował danego programu (tzn. nie popracował na nim) jak
    > >> może o nim wydawać opinie nie mówiąc o wymuszeniu używania takiej czy
    > >> takiej przeglądarki (np: do zalogowania się do poczty służbowej poprzez
    > >> stronę WWW)...
    >
    > > najwyrazniej nie lapiesz istoty problemu. Wyobraz sobie zatem, ze
    > > pozyczasz komus swoj samochod, a ten ktos przerabia go na kabriolet.
    > > Bo przeciez za darmo Ci to zrobil, a poza tym "kabriolet jest przeciez
    > > lepszy niz sedan".
    >
    > > --
    >
    > > Pozdrawiam,
    >
    > > glos
    >
    > No cóż - istota problemu jest dla mnie jak najbardziej jasna. Ja mówię
    > także jeszcze o jednym problemie - mój szef prowadzi politykę
    > bezpieczeństwa w firmie - w związku z tym ja proponuję rozwiązanie które
    > uważam na lepsze, sprawdzone i przede wszystkim bezpieczniejsze niż
    > jego. Pytanie więc jest drugie - dlaczego wiedząc iż programy typu IE
    > czy Outlook które są bardziej narażone na ataki są używane (wiem że
    > niestety monopol ma Microsoft i tego na razie się nie zmieni... :( )
    > świadomie po prostu się "wystawia"...
    >
    > Wracając do stwierdzenia - "Pan ma samochód a my Panu przerobimy na
    > kabrioleta" jest bardzo dobrym stwierdzeniem ale argumentacja że to
    > tylko za darmo nie jest generalnie żadnym argumentem. Może wartałoby
    > poprzeć dobrym argumentem?
    >
    > Mnie się wydaje że polityka bezpieczeństwa jest w tym przypadku dobrą
    > argumentacją. I nie mówię tutaj o gustach czy przyzwyczajeniach (bo
    > przecież o gustach się nie rozmawia.. ;) )
    >

    a to juz inna sprawa. Ale poki to Twoj szef jest odpowiedzialny za
    polityke bezp, to wszystko bedzie robione wg jego ustalen. A jesli ma
    "twardy leb", to bedzie jak bedzie. Po mojemu - chcesz sie rozwijac i
    nie meczyc w pracy? Zmien prace. To, przy okazji, najlatwiejszy sposob
    na znaczaca podwyzke. I nie baw sie w "zbawianie swiata". Nie warto,
    szkoda wysilku.

    --

    Pozdrawiam,

    glos

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1