Odi napisał(a):
>>Fajnie by było:)) 530,08 zł rocznie.
> Ok, ale nadal nie wiem czy tyle moge zarobic (mam nadzieje, ze nie) czy tez
> tej sumy nie moze przekroczyc podatek od zarobionyvh pieniedzy?
Dobra, pokrecilem troche;)
Kwota wolna od podatku to ~2.7k zl rocznie - jesli Twoj dochod (brutto)
nie przekroczy tej kwoty to w ogole nie musisz skladac PITu. Jesli
przekroczysz, to przy rozliczaniu sie ta wlasnie kwote odliczasz od
swojego dochodu brutto i dopiero od tego co Ci wyjdzie liczysz podatek.
Ale zleceniodawca wyplacajac Ci kase, potraca Ci podatek od kazdego
wynagrodzenia, zatem od tych 2.7k zl zwolnionych z podatku tez. I ta
wlasnie kase masz szanse odzyskac.
Zalozmy ze miales umowe na 700zl/m-c brutto. Co m-c dostawales do reki
700zl - 19%*700zl czyli ~567zl (bo 133zl wychodzilo podatku). Na koniec
roku Twoj dochod brutto wyniosl 8400zl brutto, ale netto odpowiednio
mniej (12*567). Tyle ze za pierwsze 2.7k nie powinienes odprowadzic
podatku. A akurat 19% z tych 2.7k to jest te ~530zl i ta kase powinienes
otrzymac z powrotem. Przynajmniej ja tak mialem:) No chyba ze
zleceniodawca odprowadzal Ci mniejsze skladki - wtedy mozesz mniej
otrzymac (wzglednie doplacic:P). Ew jesli korzystasz z jakis ulg, ale to
raczej utrudnione bo umowa-zlecenie ma ten feler ze placisz podatki jak
kazdy a ulg masz niewiele.
Reasumujac... jesli zleceniodawca bedzie wszystko standardowo rozliczal,
to powinienes wiosna odzyskac od skarbowki wlasnie ~530zl.
Mam nadzieje ze teraz rozjasnilem a nie zaciemnilem jeszcze bardziej.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio