eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePozwólcie, że zapytam, którego zatrudnicie?Re: Pozwólcie, że zapytam, którego zatrudnicie?
  • Data: 2002-06-20 13:33:08
    Temat: Re: Pozwólcie, że zapytam, którego zatrudnicie?
    Od: "DarekS" <n...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Tym większy jest to plus. A Twoje przywiązanie do ziemi (brak ochoty
    > przeprowadzki dla pracy czy nauki) nie najlepiej świadczy o Tobie jako o
    > potencjalnym pracowniku. Na miejsce zamieszkania nie jesteś skazany.
    >
    Tu akurat się wzburzyłem. Niestety daleko nam do krajów, w których 18-latek
    wyprowadza się z domu i wynajmuje mieszkanie. Wielu ludzi po prostu na to
    nie stać. W miarę tanie studia zaoczne kosztują powiedzmy 1000 zł za semestr
    czyli jakieś 200 zł/mies. (niektóre więcej). Człowiek po ogólniaku bez
    doświadczenia, praktyki i wykształcenia dostanie maks. 800-1000 na rękę, o
    ile w ogóle dostanie pracę. Oznacz to, że po opłaceniu studiów pozostaje mu
    jakieś 600-800 zł na wynajęcie mieszkania, zrobienie koniecznych opłat,
    zakup zeszytów, podręczników, przejazdy i utrzymanie. Uważasz, że to dużo?
    >
    > Nie chodzi mi pracę koniecznie w zawodzie, ale o wykazanie się inicjatywą.
    > Może to być kopanie rowów, robienie drinków czy wakacyjne zbieranie jagód
    w
    > Szwecji. Cokolwiek pokazujące, że człowiek nie siedział na czterech
    literach
    > przed TV pięć dni w tygodniu.
    >
    Tu się zgodzę - masz rację, jakieś działania muszą wykazać.

    > Nie należy, tylko działa. Zorganizowanie np. zjazdu AIESEC a nie sama
    > przynależność (jeżeli tę organizację miałeś na myśli ;))
    >
    Na pewno, choć już zaczyna to być robione przez niektórych na pokaz właśnie
    pod kątem pokazania się przyszłemu pracodawcy, a nie faktycznego
    zaangażowania.

    > > kolega ktory pisal wyzej ma racje - trzeba sie kierowac wlasnymi
    > odczuciami
    >
    > Jasne, ładniejszy jest i ma lepszy bajer, to go zatrudnimy - to się
    sprawdza
    > co najwyżej do sekretarek i sprzedawców.
    >
    Nie przesadzaj. Dobry specjalista HR często kieruje się intuicją i wcale nie
    chodzi tu o bajer czy biust :-))) Przyznaj rację, że nie zatrudniłbyś osoby
    antypatycznej, działającej ci na nerwy, drażniącej czasem z niejasnych dla
    ciebie powodów, o ile miałbyś na to samo miejsce kogoś z takimi samymi
    kwalifikacjami, ale odpowiadającego Ci np. pod względem podobnego poczucia
    humoru itp.

    --
    Darek
    wyciąć anty spam z adresu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1