eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePoza zakresem obowiązków › Re: Poza zakresem obowiązków
  • Data: 2011-06-21 09:45:05
    Temat: Re: Poza zakresem obowiązków
    Od: Yakhub <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam!

    W liście datowanym 21 czerwca 2011 (05:08:33) napisano:

    > Swojego czasu w zakładzie X szykowały się zwolnienia grupowe. Wcześniej
    > pracowników masowo rzucano między stanowiskami.wyglądało to tak: Mechanik
    > samochodowy przychodzi do pracy i mistrz mu nakazuje. "Roman zapieprzaj na
    > taśmę pralki,do produkcji, i staraj się bo cię wypieprzymy"...

    "Akurat wszystkie samochody w firmie były sprawne, a nie mieliśmy kim
    obsadzić taśmy produkcyjnej..." Logiczne i sensowne z punktu widzenia
    pracodawcy.

    Inna sprawa, że faktycznie papierek na to powinien być.

    > Biedny nie
    > dostał żadnego papierka na taką decyzję, potem zwracał się o pomoc do
    > związków które wzruszyły ramionami [co my możemy?]...

    Związki zawodowe służą do tego, żeby dbały o interesy związków
    zawodowych.

    > Dlaczego o tym piszę ? Znów powtórka z rozrywki: Zakład Y. Zwolnienia i
    > restruktyzacja. Pracownik dostał polecenia pracy 20 kilometrów dalej niż
    > jego "stałe" stanowisko... Niby do przeszkolenia, a wiadomo że chodzi o
    > stałe przeniesienie w perspektywie.

    Zdarza się.

    > Nikt pracownika nie pyta o zgodę..

    Takie coś mądrze nazywa się "wypowiedzenie zmieniające". Czyli: "albo
    przyjmujesz nowe warunki, albo cię zwalniamy". Oczywiście, zwalniamy z
    zachowaniem okresu wypowiedzenia, ekwiwalentem za niewykorzystany
    urlop i tak dalej.

    > A swoją drogą to cobyście radzili jeśli pracodawca nakazuje inną pracę niż
    > ta w umowie i nie wręcza nam żadnego papierka ? Odmówić ? To w przypadku
    > perspektywy zwolnień grupowych pierwszy krok aby nas zwolnili!

    Oczywiście, że zachowani zostaną ci pracownicy, którzy są najbardziej
    pożyteczni dla firmy. Czyli (m. in.) nie mają fochów i podejmują się
    akurat tej pracy, która jest potrzebna.

    > Ja to i może tak bym postąpił, ale jest setki biednych przerażonych
    > baranków

    Ktoś ich zmusza do bycia przerażonymi barankami?

    > i jak to się ma do mobingu, prawa i moralności ?!

    Umowa o pracę jest _umową_. Zawiera się ją ze świadomym, dorosłym,
    inteligentnym człowiekiem. Z tejże umowy wynikają pewne konsekwencje -
    nie można zrywać jej z dnia na dzień, w pewnych okolicznościach
    pracownikowi przysługuje odprawa itd.

    Ale nikt nikomu nie obiecuje, że będzie ona obowiązywała do końca
    świata. Pracownik MUSI być świadomy tego, że pracodawca nigdy nie
    zobowiązywał się chronić go do końca życia - zobowiązania pracodawcy
    w obec pracownika są mocno ograniczone i pracodawca (w zdecydowanej
    większości przypadków) może go zwolnić - i wówczas musi jedynie
    dopełnić pewnych zobowiązań (okres wypowiedzenia, zaległy urlop).

    I nie będzie to "niemoralne". Nikt nie zostanie oszukany.


    Nie mieszaj do tego moralności.
    Wyobraź sobie, że codziennie rano kupujesz drożdżówkę w sklepiku przed
    domem.
    Czy jeżeli pewnego dnia kupisz batona, zamiast bułki, to będzie to
    niemoralne w obec piekarza? A jeżeli za jakiś czas kupisz tego batona
    trochę taniej w sklepiku obok, to będziesz oszukiwał właściciela
    sklepu?


    --
    Pozdrowienia,
    Yakhub

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1