-
Data: 2007-01-25 20:14:17
Temat: Re: Pomocy !!
Od: "Tomek P." <a...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia 25-01-2007 o 20:33:59 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):
> W wiadomości news:op.tmp281etsw2pr1@to.napisal.tomasz.plokarz Tomek P.
> <a...@y...pl> pisze:
>
>>>> Jeden (przyznaję, najłatwiejszy) przykład z listy: policz sobie
>>>> miesięczne oszczędności wynikające z decyzji "zmieniam samochód na
>>>> nowy co 6 a nie co 3 lata"
>>>> Wyjdzie, jak sądzę, kilkaset złotych miesięcznie.
>>>> I o tego typu zmianach w strukturze wydatków mówię, a nie
>>>> bzdurno-ekstremalnym "sprzedam to wszystko w cholerę itd."
>>> Zły przykład.
>>> Koszt utrzymania samochodu rośnie wraz z jego wiekiem.
>> trzyletni samochód kosztuje 36 tysiecy, nowy 72.
> Nieprecyzyjne.
> Nie podano marki samochodu, wyposażenia, stanu technicznego.
> W sumie przykład bez ładu, składu i sensu.
Dlatego wcześniej napisałem o "kilkuset" złotych. Skoro ktoś mi zaprzecza,
że tego typu decyzja moze przynieść "kilkusetzłotowe" oszczędności, to i
wziąłem przykład liczbowy (a liczby dobrałem dla łatwości obliczen - nowy
samochod za 72k to niższa klasa średnia.
> Kalkulacja kosztów utrzymania rodziny nie opiera się bowiem (nie powinna
> sie opierać) ani na mniej lub bardziej chybionych przykładach, ani na
> próżnych dywagacjach, ani nawet na dobrych chęciach. Powinna być
> wynikiem analizy mierzalnych nieuniknionych kosztów finansowych i
> możliwości zdobycia środków ich zaspokojenia, perspektyw ich utrzymania
> w dającej sie przewidzieć przyszłości, zgromadzenia i utrzymania rezerwy
> finansowej na nieprzewidziane sytuacje itp. A wszystko na bazie
> założonego i realnie osiągalnego celu życiowego w konkretnych warunkach.
> Do tego trzeba posłużyć sie konkretnymi kwotami, bajdurzenie nie ma
> wiekszego sensu.
Tyle, że tego typu analizy (szacowanie ryzyka? aktuariusz w każdej
rodzinie?) są mniej więcej tyle samo warte, co stwierdzenie "mam dwie ręce
i łeb na karku, rodzinę i ze dwóch wypróbowanych przyjaciół".
> Nie ma zatem możliwości stworzenia miary uniwersalnej.
Nikt nie pretendował do stworzenia takowej.
Moi oponenci po prostu myślą statycznie (NAGLE pojawia się dziecko, koszt
miesięczny jego utrzymania wynosi X a mnie starcza do pierwszego i NIC się
nie da zrobić bez nagłego zwiększenia dokładnie o X miesięcznych dochodów
rodziny).
> Prosty przykład - dwie pary o zbliżonych, przeciętnych (np. w skali
> regionu) dochodach, w podobnych warunkach środowiskowych. Tylko jedna z
> nich ma tytuł do lokalu mieszkalnego (tu: obojętne jaki - komunalny,
> spółdzielczy, własnościowy), a druga nie, i w efekcie zmuszeni są do
> wynajmowania na tzw. wolnym rynku. Różnica w kosztach zamieszkiwania
> oczywista.
Właśnie, i obie pary ŻYJĄ. Nie jest nawet tak, że jedna z nich na
szerokiej stopie, a druga ledwo zipie.
Są ludzie, którzy przy 4k narzekają, a są tacy, którzy ucieszyliby się
(tak!) z 2k.
> I to w zasadzie wystarcza - pierwsi dość spokojnie mogą zająć się
> planowaniem potomka bez potrzeby szukania zmiany istniejącego stanu
> rzeczy, drudzy mogą o tym na razie zapomnieć.
Nonsens.
> Oczywiście ten wywód dotyczy normalnych, przeciętnie inteligentych
> ludzi, a nie wyznawców zasady "dał bóg dzieci, da i na dzieci".
> Tak to wygląda.
Moi Rodzice byli widać naprawdę głupi. Zrobili mnie (według łatwych
obliczeń) prawdopodobnie w noc poślubną i zapewne w związku z tym w ogóle
nie przeprowadzili żadnej analizy mierzalnych nieuniknionych kosztów
finansowych i możliwości zdobycia środków ich zaspokojenia.
Moi Dziadkowie po kądzieli byli - o ile to w ogóle możliwe - jeszcze
głupsi: za czasów Bieruta zrobili czworo dzieci, a za Gomułki jeszcze
dwoje. Ciekawe, czy brali pod uwagę konieczność zgromadzenia i utrzymania
rezerwy finansowej na nieprzewidziane sytuacje itp.
Babcia miała jedenaścioro rodzeństwa... nie, to już po prostu temat dla
Erich von Dänikena.
--
"Może i te wasze kontuzje są bolesne, ale tysiące krów będą cierpieć
znacznie bardziej, kiedy NBA przywróci skórzane piłki".
Jeden z prezesów PETA Dan Shannon w liście otwartym do koszykarzy NBA.
Następne wpisy z tego wątku
- 25.01.07 20:25 MarkX
- 25.01.07 20:23 Nixe
- 25.01.07 20:38 MarkX
- 25.01.07 20:30 Nixe
- 25.01.07 20:36 Tomek P.
- 25.01.07 20:40 Tomek P.
- 25.01.07 20:51 MarkX
- 25.01.07 20:59 Nixe
- 25.01.07 21:10 Jotte
- 25.01.07 21:48 Jakub Lisowski
- 25.01.07 22:25 Jakub Lisowski
- 25.01.07 22:39 Jakub Lisowski
- 26.01.07 09:47 Immona
- 26.01.07 09:48 Immona
- 26.01.07 09:53 Kviat
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-04-09 Pruszków => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-04-09 Rzeszów => International Freight Forwarder <=
- 2025-04-09 Ryga => Konsultant Wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i Kad
- 2025-04-09 Poznań => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-04-09 Chrzanów => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie f
- 2025-04-09 Warszawa => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=
- 2025-04-09 Warszawa => Senior Product Manager <=
- 2025-04-09 Warszawa => Starszy Konsultant SAP FICO <=
- 2025-04-09 Warszawa => NMS System Administrator <=
- 2025-04-08 Warszawa => Presales - Inżynier Wsparcia Technicznego IT <=
- 2025-04-07 Czeladź => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-04-07 Warszawa => Sales Executive / KAM <=
- 2025-04-07 Warszawa => Operations Support Systems (OSS) Team Leader <=
- 2025-04-07 Kraków => MS Dynamics 365BC/NAV Developer <=
- 2025-04-07 Warszawa => Software Solution Architect <=