eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePRACY NIE MA I NIE BĘDZIE !!!Re: PRACY NIE MA I NIE BĘDZIE !!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!new
    s.tpi.pl!not-for-mail
    From: Efro <w...@w...edu.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: PRACY NIE MA I NIE BĘDZIE !!!
    Date: Sun, 05 Jan 2003 20:54:57 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 429
    Message-ID: <3...@w...edu.pl>
    References: <av45o5$sp0$1@news.tpi.pl> <7...@n...onet.pl>
    <av726e$dhn$1@news.tpi.pl> <av8aib$a9d$1@news.tpi.pl>
    <av9bbg$4re$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pf206.minsk-mazowiecki.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.tpi.pl 1041796497 14474 80.49.3.206 (5 Jan 2003 19:54:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Jan 2003 19:54:57 +0000 (UTC)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.0.1) Gecko/20021003
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:68490
    [ ukryj nagłówki ]

    Wrangler wrote:
    >>>Więc
    >>>jedynie
    >>>
    >>>>zarządzający nieudacznicy ponoszą winą za taką, a nie inną sytuację
    >>>
    >>>włąsnych
    >>>
    >>>>firm.
    >>>
    >>Wszedzie ludzie sa nieodpowiedni, nie ma ludzi idealnych. Gdyby wszedzie
    >>byli spece to nie byloby kryzysow gospodarczych, a firmy by nie
    >>bankrutowaly.
    >
    >
    > Tak ale sposób zarządzania oraz podejście pracodawców oscylowało tylko i
    > wyłącznie na jak najszybszym dorobieniu się, zdefraudowaniu Państwowych
    > pieniędzy, przecież o aferach słyszymy każdego dnia.

    Tak naprawde to afer nie jest duzo, tylko sa dobrze rozreklamowane. Ale
    nie dlugo to sie skonczy(mam nadzieje), jezeli wszystko zostanie
    sprywatyzowane.

    > Końcowo odbija się to na pracowniku, który jest ostatecznym ogniwem i jest
    > bezsilny obecnie na rynku pracy, ani kwalifikacje nie są mu w stanie pomóc
    > znaleźć pracy czy jej utrzymać ani wiele innych czynników, decyzja
    > najporostsza to ciąć koszty czyli zwalniać !

    No zwalnianie to dosc ciekawe zjawisko duzych firm an to nie stac, o
    wiele latwiejszym wyjsciem jest upadlosc i otowrzenie nowego biznesu,
    wczesniej przenoszac kapital do innej swojej spolki ;)
    Wlasnie to jest plaga europejska, poniewaz koszty zwolnien sa bardzo
    duze wiec pensje musza byc nizsze, mechanizacja procesow produkcyjnych
    wieksza, po to aby odlozyc kapital na zle czasy, to oczywisci odbija sie
    na wynikach tych firm ich rozwoju oraz ma tez bardzo powazny efekt
    uboczny: prace trudniej stracic, ale tez trudniej znalezc nowa bo
    pracodawcy nie chca zatrudniac zbyt duzo pracownikow jezeli ich nie beda
    mogli sie latwo pozbyc(paradoks "ochrony" pracownikow).



    >
    >>>Owszem nie potrafili myśleć strategicznie, a najprościej czekać na
    >>
    > ostatni
    >
    >>>moment, zwolnic częsc personelu, a innych przyjąć na 2-3 miesiące i w
    >>
    > ten
    >
    >>>sposób ciagnac działalnośc. Pod płaszczykiem arogancji i wypowiadanych
    >>
    >>przez
    >>
    >>>nich słów " iż ludziom nie chce sie pracować" dają do zrozumienia że
    >>>"niudacznicy" są niepotrzebni i należy ich dymać od "tyłu" !!!
    >>
    >>Eeeee... tam, pracownicy sa z punktu widzenia pracodawcow narzedziami, co
    >>dobre dla obu stron.
    >>Jaki interes mialby pracodawca w pozbywaniu sie kogos kto na niego
    >
    > zarabia??
    >
    >
    > Wiec Ci odpowiem, sytuacja taka przykładowo. Pracuje ktoś rok i miał 3 umowę
    > na czas określony, niby ma pracę jest ok ale czuje sie zagrożony. I co go
    > spotyka zwolnienie, decyzja krótka i szybka, nei ma uzasadniania pracodawcy
    > że potrzebny, duzo z siebie dawał itd. Co robi pracodawca ?
    > Zatrudnia nowego juz tylko na 2-3 msce aby zapłacić mu jeszcze mniej a po
    > okresie próbnym wykopie aby nie dawać więcej zarabiać.
    > Ten mechanizm
    > powtarza i teraz analizując sytuację pracodawcy można powiedzieć, że
    > kombinuje jak może, ok- ale prawcownik jeśli isę przewinie na takich
    > zasadach kilka razy przez takie firmy, ma dość, wypala się, mało tego nie
    > widzi sytuacją na swą poprawę, bo zauważa że każdy pracodawca to taki
    > własnie oszust, zatrudnić i zwolnić. Z racji pracodawcy ma ciągłość
    > produkcji, bo jest duża siła podaży rąk do pracy i zawsze ktos sie złapie.
    > To niestety tworzy tę złą otoczkę wokół relacji pracodawca-pracownik, gdzie
    > w ostatecznym rozrachunku przegranym jest pracownik !!!

    Jak juz wspomnialem sa to wypaczenia systemu w jakim zyjemy, wiekszosc
    europy tez to zaczyna odczuwac, tyle tylko ze oni sa bogatsi, ale czuja
    sie podobnie jak my. Ktos powie ze chcialbym byc na miejscu bezrobotnego
    Niemca czy Francuza, a ja na to moge powiedziec ze nie jeden
    Mozambijczyk chcialby miec takie problemy jak my.

    >
    >>> To oni wykorzystują tenże argument do obniżek płac, zwolnień, poniżania
    >>>
    >>>>pracowników. Głównym ich celem jest bogacenie się za wszelką cenę, bez
    >>>
    >>>myślenia
    >>>
    >>>>o ludziach i przyszłosci.
    >>>
    >>To jest celem wszystkich ludzi. Chciewosc jest w naturze kazdego z nas
    >>inaczej, nie bylibysmy przyiwazani do zadengo przedmiotu i nie akumulowali
    >>zdanych dobr. Jedynym problemem jest jednak to aby ta chwiwosc nam jak
    >>najmniej zaszkodzila.
    >
    >
    > Ale pracodawcy posuwając się do wszelakich praktyk z pracownikami w dłuższej
    > perpsektywie czasu sami sobie szkodzą ich złym traktowaniem. Gdzieś są
    > granice ludzkiej cierpliwości. Później są tylko napięcia społeczne i
    > sytuacje takie jakie miały miejsce w Ożarowie. Przecież ich zachowanie z
    > powietrza sie nie bierze tylko akumuluje przez lata złego traktowania,
    > niepewnosci jutra, itd !

    Pracodawcy nie ustalaja polityki makroekonomicznej kraju, dzialaja w
    skali mikro i jedynie sie przystosowuja do zewnetrznych warnunkow.
    W naszym kraju rzadza urzednicy, zwiazkowcy(duzych grup nacisku), ktorzy
    doprowadzili nasz kraj do takiego stanu. Gdyby sprywatyzowano wszystko
    szybko za pol darmo byloby o wiele lepiej.

    Jesli chodzi o sytuacje w Ozarowie to ci ludzie zarabiali grubo ponad
    srednia krajowa, a podwyzki dostali po przejeciu tej firmy. Rozumiem zal
    ludzi do tego ze chciano im obciac pensje(bo oto glownie chodzilo),
    teraz niestety w tym miescie na dlugo nie bedzie zadnych perspektyw pracy.

    > Pozwole sobie tutaj zacytowac Miltona Friedmana:
    >
    >>"Problem organizacji spoleczenstwa polega na tym - twierdzil - ze trzeba
    >>stworzyc system, w ktorym chciwosc wyrzadzi najmniej szkody;takim systemem
    >>jest kapitalizm"
    >
    >
    > Ale u nas trudno nazwać twór który mamy kapiatalizmem,

    Kapitalizm mamy, tylko ze odmian kapitalizmu jest wiele. Friedmanowi
    chodzilo o liberalny kapitalizm, poniewaz jest monetarysta lub jak kto
    woli neoliberalem

    > skoro sam piszesz iż
    > wieksze firmy unikają podatków, ja dodam iż wszelkie zamówienia publiczne
    > odbywają się na zasadzie łapówek, itd, więc prowadzi to i tak do
    > wyniszczania kraju w ogólnym końcowym rozrachunku.

    Wiem ma znajomego co o takie kontrakty walczy, jak sie wyrazil
    "zwyczajowe" 10% trza przedlozyc przed przetargiem ;)
    Dlatego jestem zdania ze stope redystrybucji PKB przez panstwo, powinno
    sie ogranczac, mamy tereaz jedna z najwyzszych na swiecie, co oznacza ze
    podatki mamy najwyzsze. Do tego tez trzeba dodac przepisy ktore je
    sztucznie podnosza(tu chodzi o podniesienie kosztow)

    > Polak to tylko zagarnąć
    > dla siebie ale drugiego zagryźć. Dlaczego w Ameryce będąc szybciej pomoże Ci
    > człowiek inne narodowości i nei wykorzysta w pracy jak Polak ? Nie trzeba do
    > Stanów jechać, my takie traktowanie przez pracodawców mamy u siebie teraz w
    > kraju.
    > Czytałem gdzieś że nawet Rosjanie lepiej traktują Polaków niz Polacy samych
    > siebie !


    To sie wszystko zgadza. Wypaczenia wychowania ludzi przez wiele pokolen
    nie da sie zmienic w ciagu jednego.


    >
    >>Spojrz na liczbe przedsiebiorst systematycznie spada, a to oznacza ze tu
    >>jest pies pogrzebany.
    >
    >
    > A kto do tego się przyczynia ? Państwo, rząd, coraz to głupsze nowelizacje
    > ustaw, itd. Pracownik ma za złe pracodawcy bo jemu podlega, zaś Pracodawca
    > jest powiązany makroekonomicznie z Panstwem poprzez ekonomiczne zalezności,
    > wiec komu pracownik moze w 1 kolejnosci mieć za złe pracodawcy czy Państwu ?
    > Chyba temu komu podlega co nie ?

    Tych przedsieboirstw juz moze nie byc. Pracodawcy sa w naszym kraju
    slabi politycznie.


    >>Za komuny w dosc ciekawy sposob rozwiazano problem ludzi bez domow, po
    >>prostu nakazano by rodziny, ktore posiadaja "nadmiar" metraza przyjely
    >>wskazanych ludzi pod dach.
    >
    >
    > To było chorę muszę przyznać, moi dziadkowie musieli dać 3 mieszkania
    > właśnie obcym rodzinom a moi rodzice musieli mieszkanie otrzymać w bloku,
    > ale wtedy była komuna i ich pokolenie miało szanse zaistnieć, bo była przede
    > wszystki praca i nawet nakaz pracy lata 1960-70. Gdyby dziś tak było, jak
    > reką odjął znieknęło by bezrobocie, pracodawcy nei ponoszyli by się, każdy
    > by był zadowlony, napoiecia społeczne by znieknęły.
    > To były uważam dobre uroku kumunizmu.....

    Tylko ze to bylo wykonane za mienie skradzione, ktore w koncu sie
    skonczylo...

    >
    > Czyzbys byl podobnego zdania co do pracownikow i
    >
    >>pracodawcow.
    >
    >
    > Nie rozumiem o co Ci chodzi ?

    Chodzi mi o przymus zatrudniania ludzi ;)


    >Wynika to z braku wiedzy zarządzających, ich
    >>>
    >>>>nieudolności i otaczania się rodzinką, a prowadzi w prostej lini do
    >>>
    >>>umocnienia
    >>>
    >>>>nastrojów ekstremalnych w społeczeństwie. Skutkiem tego będą już
    >>>
    >>niedługo
    >>
    >>>>niepokoje społeczne.
    >>>
    >>Co fakt to fakt, ale nie jest to wina pracodawcow. Najgorsze jest to ze te
    >>niepokoje zmienia sytuacje tylko na gorsza.
    >
    >
    >
    > No i będzie jest to raczej nieuniknione, jeśli 2 pracuje i 1 statystycznie
    > pozostaje bez pracy, to ten system musi sie w końcu załamać !!!!
    > Tych 2 jeszcze ma na utrzymaniu tego 1 statystycznego bezrobotnego, ludzi
    > starszych, itd.

    To sa bledy polityki makroekonomicznej od lat 70tych . Te same problemy
    ma europa.
    Problemy zwuaza sie dosc wczesnie, dziala za pozno. Fakt jest faktem ze
    spoleczenstwo nie zaoszczedzilo pieniedziy na swoja przyszlosc, przez co
    przyszle pokolenia beda musialy splacac ten dlug, co juz od dluzszego
    czasu robimy, nie chodzi mi o dlug Gierkowski, ktory przy dlugu
    spolecznym(emerytury, renty, choroby cywylizacyjne, problem wydluzonego
    zycia) jest malym pikusiem.

    > Więc jak ludzie i Państwo ma to udźwignąć ?

    Masz jakies rozwiazanie?? Bo ten problem jest bardzo powazny i nie
    wiadomo jak go rozwiazac. Ja jedynie wiem ze wiek emerytalny w
    najblizszcyh latach bedzie przesuniety pewnie do 80 lat ;)


    >>>Te niepokoje są od kilku miesięcy a dopiero się to uwidoczni, np. na
    >>
    >>Śląsku
    >>
    >>>jak wpieprzą górników na max i dołaczą sie do nich inne grupy spoleczne
    >>
    > !
    >
    >>Gornicy juz dawno powinni odejsc, miedzy innymi to wlasnie przez nich sa
    >>dzisiejsze problemy. Wystarczy wspomniej te demonstracje w Warszawie kiedy
    >>probowano "dmuchac na zimne", bo teraz to juz trzeba lac na gorace"
    >
    >
    >
    >
    > Tak ale sie pytam co zrobiono dla Śląska w tej sprawie ? Tu jest najwieskze
    > zagęszczenie ludności, są dzielnice górnicze gdzie za niedługo powstaną
    > dzielnice slumsów jak w Brazylii ? Czy tego chciał rząd oraz obecnie chcą
    > pracodawcy aby mieć tanią siłę roboczą za miskę kartofli ?
    > Jeśli tak to nie wróży to nikomu dobrze w naszym kraju .... nei trzeba byc
    > socjologiem aby widzieć jak pogarsza się sytuacja ludzi.

    Nic dziwnego. Tak bywa gdy gospodarka sie "przegrzeje"/przeinwestuje, a
    to wlasnie spotkalo slask.
    Zbyt duze inwestycje w przemysl wydobywczy bez patrzenia w przyszlosc
    byl glupota, za ktora ci ludzie niestety zaplaca. Do tego dochodzi to o
    czym wczesniej wspomnialem czyli bledny system ubezpieczen spolecznych,
    ktory co gorsza jest kontynuowany po to aby problemy przesunac na
    przyszlosc. Chodzi mi tu zwlaszcza o skladki emerytalne, ktore dla
    gornikow sa za niskie, a powinny byc o wiele wyzsze(procentowo),
    poniewaz czesciej choruja i przechodza na wczesniejsza emeryture. W ten
    sposob w sposob ukryty dofinansowujemy gornictwo caly czas.



    >>>Obudźcie się bezrobotni i nie dajcie się "pożreć" bo jeden wpis czy 2
    >>>pracujac u takiego na 2-3 miesiące i tak nie ratuje Waszej sytuacji !
    >>
    >>Zgadza sie. U mnie w miescie jest czarna lista pracodawcow, ktorzy nie
    >
    > moga
    >
    >>znalezc sobie ludzi do pracy z roznych powodow.
    >>Najwidoczniej depsperacja ma swoje granice...
    >
    >
    >
    > A widzisz czyli jednak podzielasz częściowo lub całkowicie moje zdanie
    > Leszku ? Jakby nie spojrzeć na ten problem to granice zawsze gdzieś są, no
    > ale cóż inny by ktoś powiedział że tym "wydymanym" przez "czarnych
    > pracodawców" robic się nie chce. Ale nei zastanowi się jaki jest powód tego
    > marazmu tych ludzi !!!

    Ja niczemu nie zaprzeczam, ale jestem zdania ze ta sytuacja nie jest
    wina pracodawcow, ktorzy jedynie sie przystosowuja do panujacych warunkow.

    >
    >
    >
    >>>Mało tego, im wielce krzywda się robi jak pracownik upomina się o swoje,
    >>
    > o
    >
    >>>zaległe pensje, ergonomiczne miejsce pracy, itd.
    >>>W momecnie jak Państwo tonie niczym Titanic, oni w amoku próbują czerpać
    >>>całymi garściami nadal !!!
    >>
    >>Tutaj nie wiem o co ci chodzi.
    >
    >
    > O to chodzi iż przykładów mógłbym podać całą masę. Ogólnie mówiąc weźmy
    > firmę Państwową X w której prezes upłynnia jak się da bocznymi kanałami
    > majątek zakładu, ludzi zwalnia, doprowadza do upadku. Potem wykupuje za
    > symboliczną złotówkę .... itd.
    > Generalnie im gorzej w Państwie oraz na rynku pracy, groźniejsze są
    > posunięcia pracodawców i tych co ciągna za sznurki, gdzie ostatecznie
    > doprowadza to do sytuacji którą opisałem wyżej !

    To jest wlasnie problem przeregulowanej gospodarki, w ktorej takie
    zjawisko sa bardzo ostre w porownaniu z systemem wolnorynkowym.

    >
    >
    >>Chyba sie nie zetknales z systemem korporacyjnym(tak jest w USA), zeby sie
    >>zatrudnic w korporacji to albo:
    >>-jestes gwiazdor w dziedzinie lub geniusz
    >>-lub zostales polecony przez pracownika korporacji, ktory odpowiada za
    >
    > twoja
    >
    >>praca(tzn. lojalnosc, rzetelnosc, uczciwosc), w ten sposob odbywa sie
    >>wiekszosc rekrutacji
    >>Ten system powoli wchodzi do naszego kraju, wbrew pozorom jest to dobry
    >>system, ktory w zaden sposob nie jest kumoterstwem
    >
    >
    >
    > Czy uważasz że jest to dobre rozwiązanie ?

    Dlaczego nie?? Dla pracodawcy jest to rozwiazanie bardzo dobre, bo nie
    strzela na slepo, wie ze osoba ktora bedzie polecona bedzie z duza doza
    prawdopodobienstwa dobrym pracownikiem. W przypadku otwartego
    kosztownego naboru takiej pewnosci nie ma.

    >Ja nie uważam tak,
    > niejednokrotnie sam musiałem pracy szukać tylko z ogłoszeń, bo nie miałem
    > gdzie być poleconym przez kogoś, aby w ogóle na rozmowę sie dostać.

    Sek w tym ze w systemie o ktorym wspomnialem informacje o naborze sa
    oglaszane publicznie tylko w przypadku nie znalezienia pracownika przez
    rekrutacje wewnetrzna. To jest celowa polityka.

    >Jest
    > masa ludzi z małych miasteczek którzy bez tych właśnie kontaktów i
    > korporacyjnych układów nie przedrą sie przez sito i nie zdobędą szybko pracy
    > !
    > Jednym słowem jeśli do tego zmierza cała sytuacja, to będą ludzie tacy
    > którzy bezustannie będą sie miotać i szukać z ogłoszeń a będą i tacy którzy
    > poprzez kontakty z pracą kłopotów mieć nie będą.

    Dlatego wlasnie nalezy posylac dzieci do szkol o dobrej renomie,
    najlepiej do akademikow, po to aby uzyskalo szerokie kontakty, a przy
    okazji czego sie nauczylo. Tak dziala system anglosaski. Wlasnie po to
    powstal Oxford by wyzsze sfery mogly sie poznac za mlodu i czegos nauczyc ;)

    >Na takim formu jak tym,
    > obsmaruje sie tych "gorszych" iaż nie majaodpowiednich kwalifikacji, a to
    > znów nei potrafią siesprzedać, napisać dobrze CV, itd.

    Ci co tak obsmarowuja nie wiedza co mowia, w wiekszosci nie znaja sie na
    makroekonomi i psycholigii spolecznej.

    > Bylem rok temu właśnie w "systemie korporacyjnym" na rozmowie w jednym z
    > większych banków i co ? Powiem Ci z ulicy bym tam nawet nie miał szans
    > wysłać CV a tak doszedłem do ostatniego etepu. Ale co majapowiedzieć Ci
    > "gorsi " ???????

    Nie ma ludzi gorszych, kazdy czlowiek moze byc wydajnym pracownikiem,
    jezeli przewbywa/wychowuje sie w odpowiednim towarzystwie, wlasnie
    dlatego w korporacjach preferuje sie osoby z rekomendacji.

    >
    >
    >>Hoho w tych to nepotyzm chyba jest wpisany w status ;))
    >
    >
    > O tym szkoda gadać.... Panstowe urzędy i układy tam rządzące wołają o pomste
    > do nieba. z jednej strony człowiek szukajacy poracy u prywatnych i walczacy
    > o utrzymanie się w pracy a z drugiej przepłnione dzialy np. księgowości
    > gdzie przez cały dzien darmozjady nic nie robią !!!
    >
    > Ps. nie ubliżając obowiazkom księgowej, to był tylko przykład !

    Wiadomo o co chodzi. Generalnie widze ze zmierzamy w kierunku Meksyku z
    lat 80tych, gdzie ponad 30% pracujacych byla urzednikami panstwowymi. U
    nas juz teraz jest co najmniej 1mln ludzi zatrundionych jako urzednicy,
    oficjalne jest ich mniej ale nie bierze sie pod uwage agencji, np.: taki
    behemot Agencja Rynku Rolnego, zatrdunia tysiace...

    >
    >
    >
    >>>Mało jest normalnych firm, gdzie pracownik jest dobrem służącym
    >>
    > rozwojowi
    >
    >>>firmy,
    >>
    >>To fakt, daltego najlepiej jest miec wlasna...
    >
    >
    > Nie każdy może ją mieć, nawet w krajach o ugruntowanym kapitalizmie, 2/3
    > jest pracobiorców a 1/3 pracowników, i jakoś tam ten system się sprwadza co
    > nie ?

    Zauwaz ze w europie firmy sa rodzinne, a malych firm w Polskim slowa
    tego znaczeniu jest malo

    >
    >
    >
    >>Chcialbys zeby tak bylo ;))
    >>Raczej chodzi ci o lata 30-te bo w 20tych bylo prosperity
    >
    >
    > No niech będzie mamy lata 30, korupcję, rozboje, brak pesrpektyw, brak pracy
    > ..... i inne najgorsze ustrojstwa, gdzie są również tacy którzy żyją ponad
    > stan !
    >

    New Deal Roosvelata dokonal swego ;)). Byl bardzo korupcjogenny

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1