"Joanna" <d...@p...onet.pl> wrote in
news:acdlqc$a12$1@news.onet.pl:

>> Eeeee to tak zle z tymi polonistami nie jest, skoro potrafia zrobic
> porządne
>> badanie rynku :-))))).
>
> To az tak zla opinie mamy?;-)
>
>> Zacznij od umow o dzielo lub zlecenia, jak sie okaze ze warto to w te
>> pedy dzial. gosp, bo wtedy wszystko potrzebne mozesz poodliczac
>> :-)))). IMO warto zalozyc DG nawet jak masz jednego stalego solidnego
>> klienta,
> ktory
>> Ci zapewni przezycie. Kazdy kolejny wtedy to bonusik :-)
>
> Racja. Wielkie dzieki za cenne rady.
>
>> Powodzenia i
>> --
>> Pozdrawiam serdecznie
>> Anyia
>>
>> PS. na poczatek jeden segregator wystarczy ;-))))))
>>
> No to na taka inwestycje to jeszcze mnie na szczescie stac:-)))
>
> Pozdrawiam
> Joan

Ja mogę tylko dopisać, że korektorko/redaktorka z którą współpracuję jest
tak zawalona, że teksty czasami czekają w kolejce.... Jak rozmawiam - nie
są to kokosy, ale na brak zajęcia i nudę nie narzeka

Tylko jest kilka warunków - solidność i terminowość (w drastycznych
sytuacjach - tekst 19.00, korekta na 5.00 (w nocy)) , nie zmienianie
znaczenia zdań (teksty techniczne), umiejętność "ujednolicania" tekstów -
np. gdy tłumaczy kilku (szybciej)

Paradoksalnie coraz mniej osób umie pisać po polsku.....
Pomysły (merytorycznie) może i są, ale forma - katastrofa


--
Pozdrawiam,
Tomasz