eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMotorola Kraków - rozmowaRe: Odp: Odp: Motorola Kraków - rozmowa
  • Data: 2005-12-22 13:02:30
    Temat: Re: Odp: Odp: Motorola Kraków - rozmowa
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 22.12.2005 Aleksander Galicki <t...@N...gazeta.pl> napisał/a:
    > Krzysztof Krasoń <K...@o...pl> napisał(a):
    >
    >> >> A wiesz na którym miejscu plasują sie polskie uniwerkii (UJ i UW) ?
    >> >> W okolicach 400 :)
    >> >
    >> > No, ale zauwaz jaka jest roznica w populacjach Polakow i Hindusow. Nie pisze,
    >> > ze ich najlepszy uniwerek jest zly - pisze ze on jest jeden na ~milliard Hind
    >> usow.
    >>
    >> No wlasnie, to oznacza, ze mogą wyksztalcic 10x wiecej ludzi na podobnym
    >> poziomie jak u nas :)
    >
    > Przepraszam, ale nie jestem w stanie dopatrzec sie logiki w powyzszym.

    Może źle się wyraziłem, jeśli jest ich jak to okresliles ~miliard to
    statystycznie rzecz biorac wiecej powinno byc hindusow o podobnym
    poziomie inteligencji co Polaków. (dobra, może to nie ma to znaczenia, bo nie
    wszyscy pewnie moga sobie pozwolic na studiowanie)

    Fakt, nie wzialem pod uwage tego, ze (tak jak Immona zauwazyla)
    przepustowość Uniwersytetów jest ograniczona.

    >
    >> > To wpolpracowales w amerykanskiej firmie z Hindusami?
    >>
    >> Tak.
    >
    > No to napisz. Takich doswiadczem jestem zawsze ciekawy.
    >
    > Z mojej strony: pracowalem ze 3 lata w sredniej wielkosci projekcie (circa
    > dwadziescia osob razy 4 lata), jedna z niemieckich firm, ktora uczestniczyla w
    > tym projekcie, na stanowiskach developerskich miala kilku Hindusow. Byli dosc
    > makabryczni we wspolpracy: koszmarnie przygotowani merytorycznie i z
    > mentalnoscia, ktora dosc slusznie na usenecie okreslil Piotr Palacz jako
    > mentalnosc submisywnych ofiar - co w praktyce wygladalo tak, ze jedynym
    > bodzcem ich zachowania w pracy bylo chronienie swojego tylka od prawdziwych
    > badz wyemaginowanych niebezpieczenstw. Co ciekawe, podobne doswiadczenia z
    > Hindusami mieli moi znajomi - w europejskich, australijskich i
    > nowo-zelandskich projektach. Na usenecie (rowniez polskim) zas pelno
    > informacji z USA o marnej jakosci hinduskiego IT.

    To ja mam krótsze doświadczenie, jedynie rok, tylko projekt wielkosciowo
    kilkukrotnie większy. Jest paru hindusów i naprawde prezentują bardzo
    dobry poziom (nawet jeden z nich przesadza, wyrywa sie zeby dostac cos
    do roboty, nie wytrzymuje przez weekend i spradza czy cos nowego nie
    musi zrobic).

    Jedyną "wadą" jaką u tych "moich" hindusów widze, to język, trzeba się
    przyzwyczaić żeby zrozumieć ich angielski.

    > Procz tego: sledze kilka dzialek naukowych z comp. science i nie kojarze
    > zadnych artykulow ze wspanialych hinduskich uniwersytetow. Kojarze jedynie
    > autorow doskonalej ksiazki "Randomized Algorithms", ale oni swoje PhD tez nie
    > w Indiach dostawali. Jesli chodzi zas o przemysl, to tam tez cholernie rzadko
    > widac jakichs znanych i powazanych specow-Hindusow. No i w zwiazku z powyzszym
    > wszystkie opinie o najlepszych na swiecie programistach-Hindusach, pochodzace
    > z tak powaznych zrodel jak Wybiorcza, oceniam jako bajki.

    Ale ja nie mówiłem, że Hindusi to jacyś spece. Pewnie zdarzają się
    zarówno super zdolni jak i kiepscy.
    Ale nie powinnismy oceniac Hindusów przez pryzmat osób którym zabierają prace.
    A to zdaje sie bylo przed tym gdy napisales o swoich negatywnych
    doswadczeniach z nimi.

    > Stawiam raczej na Chinczykow i innych skosnookich, maja inna mentalnosc i
    > zupelnie inne podejscie do nauki.

    Niewykluczone.

    --
    Krzysztof Krasoń

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1