eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeilu Polakow sp... do UE po 2004?Re: [OT] Jaki to syf w Polsce było: `Re: ilu Polakow sp... do UE po 2004?
  • Data: 2002-01-24 10:56:37
    Temat: Re: [OT] Jaki to syf w Polsce było: `Re: ilu Polakow sp... do UE po 2004?
    Od: p...@f...lublin.pl (Paweł Paroń) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 24 Jan 2002 11:26:15 +0100, tysik <t...@x...polbox.com> wrote:
    >Robi się z tego total off topic
    >
    >> Co uczelnia? Studiowałem w Polsce i we Francji, jakoś w tym drugim miejscu
    >> bardziej mi się podobało, było lepsze wyposażenie, nie było tyle
    >> złośliwości, pozoranctwa, nie musiałem napisać na koniec dwustustronicowej
    >> cegły, oprawionej w skórę, w akademiku nie biegały mi po twarzy karaluchy,
    >a
    >> sąsiedzi nie urządzali co drugi dzień plebejskich libacji. Na koniec, po
    >> obronie prac, jeden "kolega" z Polski tak świętował, że narzygał na schody
    >> nad rzeką, patrzyli na to Niemcy, myślałem, że się utopię ze wstydu.
    >
    >Czlowieku Ty naprawde masz cholerne kompleksy i poczucie niższości.
    >Co uczelnia - to uczelnia - skaczesz z tematu na temat. Jak Ci sie tak nie
    >podoba studiowanie w Polsce, to sobie studiuj za granica.

    Dawno skończyłem studia. Ty rzuciłeś hasło "uczelnia", czemu piszesz, że ja
    skaczę.

    >UWAGA tam sie placi za studia wyzsze.

    Ja nie płaciłem. Moi koledzy z akademika też nie. Płacili za akademik. A ja
    nie, bo byłem z biednego kraju. W ogóle, to masz wyobrażenie "wilczego
    kapitalizmu" jak z Prusa, takie obrazki są od prawie 100 lat nieaktualne.

    >Pytales gdzie mozna zagadac z kims obcym:
    >odpowiedzialem uczelnia, teatr, koncert. Skoro nie potrafiles sie z nikim
    >porozumiec na uczelni. Skoro nie potrafisz nawiazac kontaktu werbalnego z
    >innym studentem badz co badz czlowiekiem o troche wyzszym ilorazie
    >inteligencji niz przecietny Polak, to moze czas sie nad soba zastanowic.
    >Rozumiem, ze na ulicy ciezej trafic na kogos z kims mozna prowadzic
    >inteligentny dialog ale na uczelni? Gdzie w Polsce pisze sie 200 stronicowe
    >prace dyplomowe?

    Np. na Politechnice w Łodzi? Mniej niż 100 stron było "niemile widziane".

    >Jakie pozoranctwo, zlosliwosc??? Gdzie Ty studiowales w
    >Polsce? Nie odpowiadaj NTG
    >A co Niemcy nigdy nie rzygaja? I wszystkie okazje, uroczystosci oblewaja
    >tylko jednym kuflem piwa?

    Może i rzygają, ale statystycznie rzadziej i dyskretniej. Nie na własnych
    schodach i trawniku.

    >> Do teatru nie chodzę, bo nie lubię, na koncerty nie bardzo mam czas, poza
    >> tym mieszkam w Warszawie, więc unikam wychodzenia z domu wieczorem,
    >
    >Jesli unikasz zycia towarzyskiego, to trudno miec pretensje do otoczenia, ze
    >nie da sie z nim "zagadac"
    >
    >> zwłaszcza, odkąd wróciłem do domu z raną od noża. W Niemczech i we Francji
    >> nie bałem się wychodzić na ulicę.
    >
    >A zglosiles to na policje?

    Co to ma do rzeczy? Oczywiście, że tak.

    >I chodziles sobie po dzielnicach zamieszkalych przez Turkow, Armenow,
    >Marokanczykow?

    Powiem więcej, w Kolonii mieszkałem w dzielnicy Turków i Jugosłowian. Była
    "za rzeką", jak warszawska Praga. To był piękny kurort w porównaniu ze
    Służewcem, gdzie teraz jeszcze mieszkam. Chociaż czytałem o różnych takich
    miejscach w niemieckich i francuskich miastach, ale spędziłem tam trochę
    czasu i na własne oczy tego nie widziałem, uważam, że część tych sensacji
    jest mocno przesadzona, a np. "murzyńskie" dzielnice w Lyonie to nie są
    dzikie, rozwalające się, brudne blokowiska, jak to się powszechnie uważa.
    Warszawski Ursynów, uznawany tutaj za wyjątkowo dobrą okolicę, dopiero
    powoli zbliża się do poziomu tamtych "murzyńskich" dzielnic (ale jeszcze ma
    dość daleko). Być może są w cywilizowanych miastach gorsze miejsca, ale tam
    jest tak, że nie musisz w tych miejscach bywać.

    >tak - moj cytat dalej uciales - ten murzyn w Amsterdamie to tez byl na pewno
    >Polak, ktory okradal rodakow i cale zlodziejstwo Europy to w 90% Polacy.

    Ja tak nie napisałem. W Amsterdamie też chodziłem po nocy. Idź w nocy
    pospacerować na Szmulki.

    Paweł

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1