eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNieudolny czlonek grupy - problemRe: Nieudolny czlonek grupy - problem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
    t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Nieudolny czlonek grupy - problem
    Date: Thu, 28 Jul 2005 22:38:20 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 62
    Message-ID: <dcbfpp$jl2$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <dca3l8$qhg$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: baq105.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1122583162 20130 83.27.180.105 (28 Jul 2005 20:39:22
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 28 Jul 2005 20:39:22 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:156258
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "stokrotka" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:5f1c.0000098b.42e92654@newsgate.onet.pl...
    >> Immona napisała:

    > prostu zmienił by swoje miejsce, Lub w ogóle by tam nie trafił. Lub
    > przynajmniej robił by to tak by nie spartaczyć roboty (jak by np.
    > terrorysta
    > stał nad nim kazał mu wymalować żądania na murze :) ).

    Czasem sie nie ma wiedzy lub predyspozycji i stojacy nad Toba terrorysta nie
    sprawi, ze nabedziesz w cudowny sposob umiejetnosci, ktore trzeba
    praktykowac kilka lat lub dluzej. Jakby terrorysta mnie postawil w doskonale
    wyposazonym laboratorium i kazal zrobic material wybuchowy, to by mi wiedza
    chemiczna, ktorej nie mam, nie przyszla od tego.

    >> Sa tacy, ktorzy myla to ze soba,
    > Tego się nie da pomylić, to ty dzielisz jednego człowieka na 2 częsci:
    > praca i
    > etyka. Tego się nie dzieli. Człowiek jest jeden.

    Mowie o poziomie umiejetnosci w pracy i etyce, a to sa juz rozne rzeczy. Sa
    etyczni nie posiadajacy kwalifikacji w jakiejs dziedzinie i sa nieetyczni
    posiadajacy doskonale umiejetnosci.

    > Powiedzmy, ze ma do wyboru 2 pracowników, których dobrze znam:
    > 1. Bardzo zdolny, bystry, ale fałszywy: "swietnym [zawod], ale to dran"
    > 2. Powolniejszy umysłowo, ale faktycznie uczciwy ( w tym miejscu sytuacja
    > trochę idealistyczna, bo to bardzo trudno sprawdzić).
    >
    > Wybiorę drugiego. Dlatego, że ten pierwszy całą swoją wiedzę i genialność
    > będzie wykorzystywał dla siebie, przeciwko zespołowi, przeciwko mnie,
    > przeciwko
    > firmie. Ponieważ jest inteligentny, późno to zauważę. Bo przecież swą
    > inteligencję wykorzysta by ukryć swoje nieprawości.

    Jesli czlowiek jest gdzies draniem, to niekoniecznie musi byc nim wobec
    tych, ze wspolpracy z ktorymi czerpie zyski. Istnieja dranie bardzo uczciwi
    i lojalni wobec swojej firmy, a potrafiacy zle robic innym. Zreszta np.
    agent sluzb specjalnych musi byc taki: bezwzglednie lojalny wobec pracodawcy
    (panstwa, wywiadu) i gotowy zrobic cokolwiek nieetycznego komukolwiek
    innemu.

    Jest tez mozliwa taka postac jak np. swietny ksiegowy, ktory w pracy jest
    bez zarzutu pod wzgledem kwalifikacji i uczciwosci wobec pracodawcy i firmy,
    a w zyciu prywatnym zdradza zone z dwiema kochankami, z ktorych kazda
    oklamuje, ze jest jego jedyna. Choc takie postepowanie oceniam negatywnie,
    to nie zamienilabym z tego powodu takiego ksiegowego na tego o slabszych
    kwalifikacjach, ale bardziej moralnego w zyciu prywatnym. Bo mnie interesuje
    moj zysk, a nie postepowanie pracownika w sferze, ktora nie wplywa na zyski
    firmy.

    Bardziej drastyczny przyklad: Jesli bys miala lekarza, ktory by byl swietnym
    lekarzem dobrze leczacym, ale bylby chciwym lapowkarzem i zlym moralnie
    czlowiekiem i drugiego, ktory byl byl anielsko dobry, ale leczylby slabo - i
    bylabys ciezko chora, to do ktorego bys poszla? Wybralabys dobrego
    charakterem, ale slabego kwalifikacjami lekarza, ktory moglby nie dac rady
    Cie wyleczyc, czy zlego czlowieka, ktory jednak wyleczylby Cie na pewno?

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1