eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNie robim, bo się narobim Re: Nie robim, bo się narobim
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    From: Fabio <f...@a...inetsolutions.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Nie robim, bo się narobim
    Date: Wed, 5 May 2004 23:51:21 +0200
    Organization: iNet Solutions Poland
    Lines: 34
    Message-ID: <M...@n...astercity.net>
    References: <c7akrg$tt$1@news.onet.pl> <c7bh3k$kmf$2@absolut.sgh.waw.pl>
    NNTP-Posting-Host: 117-dzi-10.acn.waw.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: mamut.aster.pl 1083793872 34709 62.121.119.117 (5 May 2004 21:51:12 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 5 May 2004 21:51:12 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@a...pl
    X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
    User-Agent: MicroPlanet-Gravity/2.60.2060
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:114767
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <c7bh3k$kmf$2@absolut.sgh.waw.pl>, d...@s...waw.pl says...

    > Jak Ty Michaś kiedyś gdzieś popracujesz to się przekonasz, że to jest
    > polski standard. I nie tylko na wsi czy w tzw. zakładach pracy (mowa
    > o fabrykach). Nawet w firmach na poziomie spotkasz gross ludzi, którzy
    > w pracy pierdzą w stołek, na obiad poświęcają godzinę, na ploty trzy
    > następne, już nie mówiąc o korzystaniu z internetu w celach prywatnych.
    > Taka Polska specyfika i "etos pracy". A jak ktoś obok robi swoje, często
    > za nich, zostając po godzinach, to jest karierowicz, pracoholik, niespełna
    > rozumu, albo coś w tym rodzaju.

    Zgadza sie. Osobiscie nie przepadam za pracownikami, ktorzy poproszeni o
    cos, stwierdzaja, ze sa bardzo zarobieni. Tymczasem, jesli wziac pod
    uwage ich spoznienie do pracy, czas poswiecony na wysylke maili
    prywatno-rozrywkowych, bezsensowne szperanie w Internecie oraz dyskusje
    o najnowszej gierce lub aktualnej sytuacji politycznej, to juz wiadomo,
    czym sa tak 'zarobieni.'

    W Polsce w wielu firmach panuje czesto cicha zgoda na tego typu
    praktyki. Calogodzinne lunche, swietowanie urodzin kolezanki, Mikolajki,
    srajki itp. Okazuje sie pozniej, ze pracownik pracuje efektywnie jakies
    5-6 godzin dziennie zamiast 8.

    A jak zostajesz w pracy po godzinach, zapieprzasz, wdrazasz nowe
    pomysly, rozwiazania, wspinasz sie w gore, to juz tam gdzies w kacikach
    pojawiaja sie glosy, ze zawyzasz normy, idziesz po trupach do celu i
    tego typu pierdy.

    Ja nauczylem sie jednego - jesli pracownik poswieca czas na bzdury, to
    spokojnie mozna mu dac kolejne zadanie, mimo ze krzyczy, iz jest zajety.
    A jesli nie wyrabia sie przez to z praca, to znaczy, ze najpewniej ma ja
    w dupie, skoro sprawy prywatne w czasie pracy sa dla niego wazniejsze.

    ..:: fabio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1