Sławomir Szyszło napisał(a):

> To co w końcu studiujesz, bo nie rozumiem? Klient też by pewnie nie zrozumiał
> takiego słowotoku.

sorrka byla godzina 2;) a teraz jest praktycznie 4 wiec tez bedzie
skomplikowane;)
studiuje zarzadzanie w przemysle na aghu oraz info na ap, w sumie to
polecam mieszanke, bo to zarzadzanie co mam to studia inzynieryjne, a i
duzo jest prawa, rachunkowosci, a przede wszystkim projektow. na ap
informatyka jest na poziomie ciezkim do okreslenia, bo nalezy zaznaczyc
ze jest to uczelnia pedagogiczna i wymagaja przede wszystkim zrozumienia
podstaw, aby moc pozniej to przekazac. oczywiscie wiedza ktora mozna
zdobywac na ap znacznie sie rozni (studiowalem pol roku na uj - info,
tam wlasnie wszystko toczylo sie wokol programowania) jest wiele "nie
potrzebnych przedmiotow" (pakiet offica np. ktory niby kazdy z nas
powinien znac, a tak nie jest:P, szczegolnie mowie o excelu).
informatyka jest zbyt rozlegla dziedzina nauki zeby moc gdzies studiowac
informatyke. bedac studentem dopiero teraz przegladam plan studiow i
musze stwierdzic, ze ciezko znalesc cos innego poza programowaniem,
ktorego na infie jest zawsze najwiecej. studia wygladaja tak; 1 rok:
fizyka, matma w szelakim wydaniu -> cel uwalic kogos i wybrac
najlepszych... szkoda troszke tych praktyk stosowac bo znam duzo osob
ktore nie moga sobie poradzic z logika, algebra a programowanie im idzie
bardzo dobrze.
studiowanie na mniej znanych uczelniach (ap) nie jest zle, mozna duzo
latwiej uczestniczyc w roznych projktach, a i czesto na uczelni
praktycznie sie czegos nauczyc (wolontariaty w sekcjach
informatycznych), przykladowo jak studiowalem na uj to malo kto mial
pojecie o hardware, pojecie o akcesoriach sieciowych, natomiast
potrafili pisac programiki jakis funkcji matematycznych...
i na koniec pytanie: jak wy sobie wyobrazaliscie prace informatyka, a
jak wyglada;)

pozdrawiam @ll za wysluchanie kazania ;)
qfelek