eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: Ktos komu wydaje sie ze jest dyrektorem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-08-21 13:16:32
    Temat: Re: Ktos komu wydaje sie ze jest dyrektorem
    Od: "Hani" <o...@m...com>



    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:bi2f68$ejm$1@inews.gazeta.pl...

    > Mam caly czas wrazenie, ze zbyt emocjonalnie podchodzisz do niklego
    > problemu. Czy caly zespol ma w stosunku do niego takie odczucia?

    To ze zbyt emocjonalnie podchodze do problemu to pewnie racja, jestem w
    koncu kobieta :-)
    Poza tym za bardzo angazuje sie w wykonywana prace. Zawsze, bez wzgledu na
    stanowisko.
    To czy caly zespol ma takie same odczucia tego nie wiem.
    Nie siedzimy w jednym wielkim pokoju, wiec przypuszczam ze o tym wie tylko
    sekretarka ja i on.
    Sekretarka jest "zielona" , uczy sie, wiec zapewne mysli ze jak sie jej cos
    powie to trzeba zrobic. Nawet herbate, wyreczajac sie nia.
    I chyba raczej nie potrafi powiedziec, ze nie nalezy to do jej obowiazkow.

    Czy zapytac sie jej czy to robienie herbaty jej przeszkadza? Czy
    rzeczywiscie zaczac ta sytuacje tolerowac? (choc wiem ze bedzie ciezko)



  • 2. Data: 2003-08-21 13:23:23
    Temat: Re: Ktos komu wydaje sie ze jest dyrektorem
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Hani" <o...@m...com> napisał w wiadomości
    news:bi2gmu$fpt$1@news.onet.pl...
    >> Nie siedzimy w jednym wielkim pokoju, wiec przypuszczam ze o tym wie
    tylko
    > sekretarka ja i on.
    > Sekretarka jest "zielona" , uczy sie, wiec zapewne mysli ze jak sie jej
    cos
    > powie to trzeba zrobic. Nawet herbate, wyreczajac sie nia.
    > I chyba raczej nie potrafi powiedziec, ze nie nalezy to do jej obowiazkow.
    >
    > Czy zapytac sie jej czy to robienie herbaty jej przeszkadza? Czy
    > rzeczywiscie zaczac ta sytuacje tolerowac? (choc wiem ze bedzie ciezko)

    Porozmawiaj z sekretarka.Roznie moze byc. Moze dziewczyna jest w nim
    zakochana i czeka, az ja dostrzeze znad kornie przyniesionej filizanki:).
    Najprosciej zaproponowac zasade wzajemnosci. Niech ona zadzwoni do niego raz
    czy drugi i poprosi o herbate, bo akurat nie moze wyjsc z sekretariatu
    (gorzej jesli herbate parzy sie wlasnei tam, a nie w jakims kaciku
    socjalnym.).

    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$


    >



  • 3. Data: 2003-08-21 15:37:28
    Temat: Re: Ktos komu wydaje sie ze jest dyrektorem
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    > Czy zapytac sie jej czy to robienie herbaty jej przeszkadza? Czy
    > rzeczywiscie zaczac ta sytuacje tolerowac? (choc wiem ze bedzie ciezko)

    Moim zdaniem to macie tam za dużo wolnego czasu w pracy i stąd te twoje problemy.
    Jeżeli mój podwładny się wygłupia to ja mu to mówie szybko i dalej robie swoje.
    Jeżeli sie nie wygłupia to nie pisze o nim na liście dyskusyjnej do pół świata.
    Jeżeli to nie mój
    podwładny i nie mnie przeszkadza to tmnie to g**** obchodzi i nawet nie wiem co robi
    bo nie mam
    czasu na obserwacje.

    mer



  • 4. Data: 2003-08-22 08:58:17
    Temat: Re: Ktos komu wydaje sie ze jest dyrektorem
    Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>


    Użytkownik Hani <o...@m...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bi2gmu$fpt$...@n...onet.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    > wiadomości news:bi2f68$ejm$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Mam caly czas wrazenie, ze zbyt emocjonalnie podchodzisz do niklego
    > > problemu. Czy caly zespol ma w stosunku do niego takie odczucia?
    >
    > To ze zbyt emocjonalnie podchodze do problemu to pewnie racja, jestem w
    > koncu kobieta :-)

    W miejscu pracy jesteś pracownikiem, nie kobietą. Sugerowałbym zapanować nad
    emocjami
    To się nazywa P R O F E S J O N A L I Z M.

    pozdr
    AW


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1