On 2010-01-25, tomas <t...@b...pl> wrote:

[...]

>> I Tobie się wydaje, że w małym miasteczku w niemczech jest tej pracy więcej?
>
> Ludzie maja swoje interesy, bezrobocie jest ale to dlatego ze im sie
> nie chce isc do pracy.

No np. w http://www.bezrobocie.net/stat_swiat.php porównaniu do niemiec
różnica w bezrobociu to ok. 1%. Normalnie wow. Z kolei tu:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/eurostat-bezrob
ocie-w-polsce-wynioslo-8-8-proc-w-listopadzie-w-cale
j-ue-9-5-proc#
widać, że mamy bezrobocie mniejsze od wyliczonej średniej unijnej.
I to wyliczonej przez Eurostat, nie przez nasze państwo (czyli wielkość
porównywalna w obrębie państw).

> Pracowalem w skandynawii i wiem jak oni podchodza
> do pracy fizycznej (brzydza sie nia), dlatego polacy jada do nich robic
> czarną robote ale za godziwe pieniadze.

Fascynujące. No i?

> Myslisz ze jedzenie jest duzo drozsze?

No jak się żywisz junk-food i tesco-food, to nie.
Jak mieszkasz w 5 osób w 1 pokoiku, to takoż i utrzymanie tanio
wychodzi. 4 lata temu to ja widziałem studentów żyjących za 400-500
zł w Polsce, w takich samych warunkach.

> Sa sklepy z zywnoscia ze jest porownywalnie ale u nich zarobki 4
> krotnie wieksze , pracowalem w malym miasteczku , jak by bylo tak
> pieknie i ladnie to by nie uciekali wszyscy na wyspy.

Nie wiem. Ja nie uciekam. Widać nie jestem w zbiorze "wszyscy".

> Myslisz czemu niemcy boja sie otworzyc granice polakom?

Bo sami mają problem z bezrobociem?

>> Takich miasteczek jest na świecie masa.
> Jest bieda nedza i wielka "pieniądzokracja"

Bleblanie.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl