eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolezanka boi się zwolnienia - czy ciąża jest sposobem?Re: Kolezanka boi się zwolnienia - czy ciąża jest sposobem?
  • Data: 2002-12-05 20:11:59
    Temat: Re: Kolezanka boi się zwolnienia - czy ciąża jest sposobem?
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "eleonora" w news:3dee2c08@news.vogel.pl napisał(a):
    >
    > wyglada na to ze raczej macie prace....nie poczuliscie
    > jeszcze na wlasnej skorze jak to jest jak sie jest na
    > bazrobociu,

    IMHO wlasnie te osoby poczuly i zdaja sobie sprawe, ze glupota
    (przepraszam, ale inaczej tego chyba nazwac nie mozna) jest wydawac na
    swiat kolejne zycie, ktoremu... teraz uwazaj... ma sie o b o w i a z e k
    zapewnic godny byt.

    > Przy takim stanie gospodarki ludzie robia wszytsko zeby
    > prace zachowac,

    Ale ona i tak zostanie zwolniona gdy skonczy sie okres ochronny. I co
    wtedy? Dziecko trzeba ubrac, nakarmic, kupic ksiazki do szkoly? Wtedy to
    dopiero bedzie placz! Bo przeciez gdy ta kobieta urodzi to watpie aby
    miala czas na szukanie pracy, czy tez poszerzanie kwalifikacji - bedzie
    sie zajmowac dzieckiem.

    > Zreszta uwilebiam takie myslenie.....a co bedzie potem......
    > za rok, za pol roku! bedzie co ma byc,

    :-O Jestes matka? Bo wierzyc mi sie nie chce gdy czytam Twojego posta.

    > jezeli ta dziewczyna nie zrobi teraz czegos zeby ta
    > prace utrzymac

    Ale sa pewne granice! W koncu dolaczegoby nie zamordowac zlej szefowej?
    Moze nowa bedzie lepsza? Jasna cholera! Tu chodzi o drugiego czlowieka, o
    bezbronne dziecko! To nie jakis przedmiot, ktory mozna wykorzystac do
    wlasnych manipulacji.

    > to pewnie za pol roku, nie bedzie miec pracy,

    I jesli bedzie przymierac glodem to sama. Po kiego grzyba mieszac w to
    dziecko?! Jasne - przez jakis czas bedzie OK. Ale czy aby na pewno?
    Przeciez koszty znacznie wzrosna!

    > w ten sposob moze jeszcze czas jakis normlanie pozyc, a
    > potem nikt znas nie wie co sie stanie potem.

    Tia... zawsze moze spasc gwiazdka z nieba.

    > czemu odrazu zakladacie najgorsze?????

    Bo tu chodzi o dziecko. W takim wypadku lepiej liczyc sie z gorszym niz
    pozniej zalewac lzami, ze nie jest sie w stanie zapewnic mu odpowiednich
    warunkow.

    > a moze ta wredna szefowa odejdze albo ja wyrzuca i
    > dziewczyna wroci z macierzynskiego i bedzie miec dalej
    > prace. A mze dostanie w miedzyczasie lepsza oferte????

    A co jesli nie? Odda dziecko do adopcji?

    > Ale z was pesymisci..... az slow brak!!

    Takie czasy.



    pozdrawiam
    Greg

    P.S. Kurcze... zdenerwowalem sie :-/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1