eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"Re: Kolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"
  • Data: 2004-06-13 15:05:07
    Temat: Re: Kolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Wyglada na to, ze jednak uznales, iz to bedzie dla Ciebie lepsze. Minusy -
    > byc moze lepsza oferta przejdzie Ci z tego powodu pod nosem, za bardzo w
    to
    > wejdziesz i trudno bedzie Ci sie z tego wyrwac, zaczac robic cos innego.
    > Plusy - marne bo marne, ale jednak jakies pieniadze masz,
    > najprawdopodobniej poznajesz nowych ludzi (masz okazje dyskretnie sie
    > reklamowac potencjalnym pracodawcom), nie marnujesz czasu tylko zdobywasz
    > doswiadczenie zawodowe

    Zdecydowalem sie na nie. I moze nawet nie dlatego, ze uwazam, iz to za malo
    na poczatek (chociaz tak uwazam, sa pewne granice), ale dlatego, ze
    skojarzylo mi sie to bardzo zle. Te wlasnie podszczypywania:

    - moglby Pan schudnac troche, moje chlopaki to wszystkie jak szprychy
    - a czy jest Pan religijny? - Nie. - No to nie bedzie Pan tu pasowal, my tu
    wszyscy bardzo religijni.

    I dodam, ze te teksty mialy miejsce na pierwszej rozmowie. Wcale nie
    przyjalem tego, bo wiem, ze bym nic nie zarobil, a jeszcze bym sie zle czul
    w taki nietolerancyjnym towarzystwie. Nie lubie nazistow-katolikow, ktorzy
    chca kazdego zmienac na lepsze, a sami sa po prostu nowobogackimi ze sloma w
    butach. Uwazam, ze skoro moja nadwaga miesci sie w rozsadnym zakresie, nie
    powoduje u mnie problemow z poruszaniem, ani zadnych innych (natury
    zdrowotnej chociazby), to jesto ona moja prywatna sprawa. To czy jestem
    wierzacy, czy nie, takze powinno byc tylko moja sprawa i nikogo nie powinno
    interesowac.

    Reasumujac: dalem sobie na wstrzymanie, gdyz nie uwazam, zeby za takie
    pieniadze i przy takim traktowaniu, warto bylo niejako odrzucac swoje
    wyksztalcenie i, moze nieduzo, ale jednak kierunkowe doswiadczenie zawodowe.
    Poza tym bylem wtedy w trakcie zalatwiania pracy w duzej, miedzynarodowej
    firmie, zgodnej z moim wyksztalceniem. Niestety nie wyszlo, ale staram sie
    nadal. Bylem na jednej rozowie, moj promotor skontaktowal mnie z
    pracownikiem firmy z branzy, na razie czekam. I przegladam ogloszenia.
    Wysylam paiery.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1