eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"Re: Kolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"
  • Data: 2004-06-13 22:09:53
    Temat: Re: Kolejny dowod na to, ze "nie ma bezrobocia, sa tylko bezrobotni"
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ja po skonczeniu szkoly sredniej poszedlem do policealki i zaczalem
    "szukac
    > pracy". "Szukalem" tak dwa lata. W tym czasie wyslalem... moze dwa
    komplety
    > dokumentow i wykonalem jeden telefon. Nie mowilem, ze pracy nie ma, bo tak
    > naprawde jej nie szukalem. Bardziej zapoznawalem sie z pewnymi zasadami -
    > jak pisac CV, jak szukac pracy, jakie sa mozliwosci itp. Ojciec naciskal
    > abym poszedl chociazby do McDonalda czy na budowe, ale uznalem, ze to nie
    > dla mnie. Sytuacja finansowa mnie do tego nie zmuszala, wiekowo rowniez
    nie
    > bylo jeszcze tak tragicznie (wiedzialem, ze wielu na rynek pracy wchodzi
    > znacznie pozniej).

    Oj, tez mam takie rozmowy ostatnio. Ale jestem uparty, szukam w zawodzie.
    Popracowalem, tu i tam, niestety krotko. Raz sam zrezygnowalem, innym razem
    poslizgnalem sie na ukladzikach. Life's a bitch. Mam taki katalog w
    outlooku, nazywa sie "praca", tam przenosze wszystkie wyslane mailem
    aplikacje, jes ich na razie 220 :-( Z tego okolo 5 zakonczylo sie
    rozpoczeciem wspolpracy. 3 okazaly sie pomylka. Raz, niestety, nie
    wytrzymalem pracy poza rodzinnym miastem i nie podpisalem drugiej umowy. Raz
    mialem zatarg z dzialem handlowym, ktory okazal sie miec "plecy" i.... Ale
    jestem dobrej mysli. Teraz jestem w trakcie "rozmyslania" przez pracodawce
    na temat zatrudnienia mnie, jako doradcy technicznego. Moje doswiadczenia w
    firmach produkcyjnych go interesuja. Zobaczymy....

    >Niecale dwa lata temu cos zalozylem i powoli
    > realizowalem plan. W tym miesiacu sytuacja sie wyjasni i bede wiedzial czy
    > udalo mi sie to w pelni zrealizowac, czy tylko polowicznie. Jesli tak...
    > nie bede zarabial wiele, ale nie mam duzych wymagan. Jesli nie to bede
    > musial szukac nadal. I wiem, ze cos znajde jesli naprawde bede tego
    chcial.

    Hmmm. Ja tez caly czas kombinuje nad czyms swoim, ale nie wiem, czy mam
    cohones do tego

    > A kiedys i tak bede mial domek z basenem ;-)

    Powodzenia. Mnie wystarczy nieduze mieszkanie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1