>> Może więc rzuć jakąś mądrą propozycję, w jaki sposób pogodzić tanie
>> produkty i drogich pracowników, a jednocześnie zysk dla właściciela na
>> odpowiednim poziomie...
>
> Wystarczy kupić dobre maszyny !!! W polskich zakładach (monofakturach z
> XIXw) jest totalne rękodzieło !! Pooglądaj sobie chociażby How its made -
> zobacz jak to się robi na zachodzie i u nas. Podpowiem: W Polsce do
> zrobienia łopaty potrzeba z 8 ludzi i godz, tam 1 człowieka i 15 min.

Lub "wystarczy mieć pieniądze", jak już ktoś podobnie mądry kiedyś
napisał na tej grupie.

Tylko co, jeśli przedsiębiorca tych pieniędzy nie ma, bo dopiero
rozkręca biznes? Ma ten biznes zamknąć i iść do pośredniaka w imię
niepsucia rynku?

>> Ochronę? Za moje pieniądze? G.w.o mnie obchodzi np. Twoja ochrona. Jak
>> nie umiesz na siebie zarobić, to zdychaj z głodu.
>
> Dymaj się trolu, ciekawe kto u ciebie kupi czy coś zamówi jak wszyscy
> wyjadą - napewno nie Chińczyk.

Wychodzi Twoje globalno-kołchoźnicze myślenie. Kapitalizm polega na tym,
że każdy powinien martwić się o siebie samego (względnie jeszcze o swoją
rodzinę) i robić to-i-tylko-to, co jest podyktowane jego potencjalną
korzyścią. Żadnego uszczęśliwiania innych, żadnego inwestowania w
przyszłość kraju, żadnych innych pierdół.


--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com