400zł to dla mnie pieniądze, ponieważ na rękę dostaję 500 zł za teoretycznie
pół etatu, a na prawdę za 9- 10 godzin dziennie. Chcę mieć tą pracę w
papierach, więc mam zamiar przepracować za to głodowe wynagrodzenie
przynajmniej rok, bo firma jest znana i szanowana, a że zakład działa na
podstawie franchisingu , to włascicielki robią z pracownikami co chcą. Chcę
w przyszłości lepiej zarabiać i pokazać następnemu pracodawcy "ładne" CV,
więc dlatego mi zależy - ale 400 zł to dla mnie na prawdę duże pieniądze,
więc po raz kolejny pytam czy mają prawo obciążyć mnie kosztami przy
odejściu z pracy (szkolenie to jest z góry w ramach całej firmy - centrali w
Warszawie)
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:bjn4f7$lqi$1@news.onet.pl...
> akulowski wrote:
> > Chciałabym jednak uzyskać odpowiedź na pytanie - archiwum
> > przeglądałam, ale na identyczne pytanie nie trafiłam
> > pozdr
> > Kasia
>
> Chyba cos oszukujesz...
> Pracodawca bedzie chcial zwrotu za szkolenie, jesli odejdziesz.
> Jesli chcesz odejsc - to chyba dobrze cie wyczul ;) Dlaczego ma inwestowac
w
> ciebie, zeby dobrze robic innemu pracodawcy?
> 400 zl to nie pieniadze, wiec na twoim miejscu podpisalbym, zreszta innego
> wyjscia pewnie nie masz
>
>