"villgut" <c...@g...pl> napisał(a) tak:
> Szanowny Panie Jerzy jeżeli chodzi o słowo karze to pisze się je od
zarania
> świata przez rz,proszę zajrzeć do słownika
>
>


Hehehe, a jednak poczucie humoru jeszcze się w Panu tli. Czyli jest
nadzieja. Co do wieku 34 - to nie koniec świata, a może dopiero wszystko
się zaczyna, mówię to ja, 36 skończyłem w sierpniu, a ponadto od lipca mam
pracę dupianą (z powodu zarobków), stresującą przez odgórny brak
organizacji. Mogę tylko powspominać poprzednią firmę (niektóre wątki
poprzednie), w której też się źle dziać zaczęło.
Poniekąd rozumiem Pana, Panie Villgut (a i nick też chyba obiecujący, nie
będzie źle), bo ja teraz też lasek nie zarywam, i trzeba się zdecydować
być z jedną, to dużo taniej wychodzi, choć trochę tych siwych włosów
naprawdę czyni mnie coraz większym przystojaniakiem i obiektem
westchnień - ale z przykrością muszę sobie odmawiać tych dwudziestolatek.
No i w końcu postanowiłem się podszkolić w pływaniu - nigdy nie jest za
późno. A na siłownię czemu nie? Czego i Panu życzę.


Jerzy