eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak zatrudnić żeby było najtaniej...? › Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
  • Data: 2007-02-18 17:40:01
    Temat: Re: Jak zatrudnić żeby było najtaniej...?
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Ten przysłowiowy "sklepik" musi się po latach stać przynajmiej
    > minimarketem wyróżniającym się z innych sklepów
    >
    niekoniecznie inwestycje muszą przynosić rozwój ilościowy. Można inwestować
    w utrzymanie jakości i utrzymanie konkretnego segmentu klientów, a pozostałą
    część wypracowanych środków inwestować systematycznie w pewne i stabilne
    instrumenty finansowe.

    Tak np robili właściciele jednej z firm w której pracowałem. Było szereg lat
    gdzie dla firmy były niesamowite kokosy. Duże kontrakty z kosztami
    nieprzekraczającymi 15%. Zarobione pieniądze nie zostały przejedzone przez
    "inwestowanie" w budynki ani nowe domy i samochody właścicieli firmy. Nie
    poszły też "do ludzi" w formie astronomicznych płac choć przyznaję że w
    latach 1999 - 2001 (lata ochładzania gospodarki) zarabialiśmy całkiem nieźle
    i firma wtedy trzymała nas mozna powiedzieć na złotych łańcuchach chociaż
    pod drzwiami firmy stała kolejka chętnych do pracy. Potem okazało się że z
    powodu żle obranej strategii. firma w ciągu pół roku straciła rynek Wszystko
    zostało poztawione na jednego klienta, a klient dzięki zmianom
    strukturalnym, organizacyjnym i własnościowym nagle stał się nieosiągalny.
    Firma istnieje do dziś. Wprawdzie najbardziej dynamiczni i najbardziej
    twórczy ludzie odeszli, ale zostało sporo osób z administarcji i garstka
    ekipy technicznej utrzymująca dotychczasowe produkty/ klientów. Praktycznie
    nie ma żadnej sprzedaży od 4 lat, ale firma może istnieć i utrzymywać
    pracowników z odsetek od poczynionych kiedyś - w tłustych latach- inwestycji
    finansowych. W opinii wielu znajomych firma się skończyła. Moim zdaniem przy
    ryzykownej strategi dotyczącej klienta, zabezpieczenie w postaci
    rozproszonych instrumentów finansowych było najmądrezejszą decyzją
    właścicieli i własnie ta decyzja a nie nie kontrakty dużej wartości
    pozwoliły firmie na przetrwanie. W zasadzie firma może istnieć utrzymując
    się z samych tylko przychodów z operacji finansowych i nie mając ani
    złotówki wpływu z działalności operacyjnej do momentu w którym włascicielom
    się to znudzi. Mam kontat z kolegami z dawnej pracy i ciągną już tak 4 lata.
    Niewiele robią a wypłata co miesiąc jest. Znacznie mniejsza niż kiedyś ale
    jest praktycznie tylko z tytułu przychodzenia do pracy. Zresztą myślę że
    wielu chciałoby miec 2-3 tys netto za to że 5 dni w tygodniu przyjdą do
    pracy.
    Jeżeli właściciele ze swymi osobistymi przychodami uczynili tak samo, a mam
    podstawy przypuszczać że tak, to o lata starości raczej nie muszą się
    martwić.
    --
    Jackre


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1