eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak podwyżka za mgr inż. ???Re: Jak podwyżka za mgr inż. ???
  • Data: 2004-10-30 10:27:44
    Temat: Re: Jak podwyżka za mgr inż. ???
    Od: Tomek Bogusz <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > No pewnie że nie. Dlatego napisałem, że to rysunek satyryczny.
    > Ale fajnie obrazuje pewną tendencję.
    > Jak miałbym to udowodnić? Może poprzez historię.
    > Wynalazki powstają, a świat się jednak jakoś dalej kręci.
    >

    Pewnie tak. Tendencja jest w pewnym sensie prawdziwa. Ale tylko w pewnym
    sensie :)


    >> Czyzby ? To dlaczego w USA trwa bardzo goraca dyskusja na temat, czy
    >> wprowadzic system 'bezrobotnego na cale zycie'. Chodzi o obywatela,
    >> ktory pozbawi sie prawa do pracy, a w zamian za to panstwo bedzie mu
    >> wyplacac solidny zasilek przez cale zycie ?
    >
    >
    > Naprawdę trwa taka dyskusja? Cholera, przeoczyłem.
    > Ciekawa koncepcja, zahaczająca o niewolnictwo. To chyba jakiś ponury
    > żart.
    >

    Czemu niewolnictwo ? Rynek produkcyjny w XX wieku przeksztalca sie
    powoli w rynek uslug. Coraz wieksza produkcja wymaga coraz mniej zasobow
    ludzkich. Uslugi musza zatkac ta dziure. Potrzebna jest generacja nowych
    potrzeb ludzi. Ludzie musza potrzebowac coraz wiecej i wiecej dziwnych
    rzeczy (np. wszelkiego rodzaju badziewia reklamowane w telewizji, ktore
    do niczego nie sluza a ludzie to kupuja). A przez to coraz wiekszy rynek
    uslug bedzie wchlanial tych, co zostali wyeliminowani z produkcji.
    Jednak wielu z nich znajdzie sie za burta - w przypadku gdy bedzie za
    malo pracy.
    Po to wlasnie tworzy sie system 'swiadomego bezrobocia na cale zycie'.
    Wielka produkcja da na to kase (w postaci podatkow) a ludzie ci beda
    konsumowac uslugi. Ot, taka nowa ekonomia.
    Przypomnij sobie, ze jeszcze kilka lat temu mowiono na teorie Keynesa,
    ze sa do kitu i nigdy sie nie spelnia - a jednak sie spelnily.

    >> Dlaczego wlasnie niemcy w Europie maja w tej chwili najwieksze
    >> problemy z rosnacym bezrobociem ?
    >
    >
    > Bo mają przeładowany socjal. Jak bym dostawał 80% ostatniego wynagrodzenia
    > (czy ile tam mają) jako zasiłek przez parę miesięcy, to też bym sobie
    > wolne od pracy zrobił. A pozostali muszą mi teraz płacić daninę
    > na te moje 80%.
    >

    Jasne ze maja. Bo przegieli pale w druga strone.

    >> Dlaczego slowa typu 'nadprodukcja', 'zwolnienia grupowe z powodu
    >> redukcji kosztow' sa tak czesto obecne w mediach ?
    >
    >
    > Naprodukcja jest w dziedzinie rolnictwa, gdzie państwo "uregulowało"
    > sobie rynek cenami minimalnymi skupu. W związku z tym rolnicy
    > produkują ile wlezie bo przecież mają "gwarancję" skupu,
    > zamiast produkować tyle ile mogłoby się dać sprzedać.
    >

    Nadprodukcja jest wszedzie. Wolny rynek w rolnictwie jest od
    kilkudziesieciu lat nerealny. Gdyby w unii byl wolny rynek w rolnictwie
    to bylo by tak samo jak u nas jest w temacie hipermarketow. Kazdy robi
    to co chce (dumping, wysysanie dostawcow itp) i wygrywa ten co ma wiecej
    kasy.

    > Rozwiń tę redukcję kosztów, bo nie czuję gdzie problem.
    >

    Problem jest nastepujacy: General Motors zwalnia ludzi (np. w Niemczech)
    w ten sposob redukujac koszty. Zwalnia powiedzmy 10% zasobow ludzkich i
    w tym samym czasie zwieksza produkcje o 10%. Proste i zrozumiale.

    >> Dlaczego w chinach godzina pracy kosztuje srednio 0.10 EUR ?
    >
    >
    > Nie mam pojęcia. Za tyle widać są tam ludzie gotowi pracować.
    > Zapewne praca wykonywana przez niewolników w obozach pracy
    > jest zbyt "konkurencyjna" :-/
    >

    W Chinach pod kluczem jest 40 mln ludzi. A zyje tam, jak dobrze wiesz
    grubo ponad miliard. Wiec teza o pracy niewolniczej jest nieuzasadniona.
    Blizsza prawdzie jest teza o totalnie wolnym rynku pracy. Gigantyczne
    bezrobocie, gigantyczna ilosc niewykwalifikowanych pracownikow (bo
    rodzice nie mieli kasy na nauke dzieci), gigantyczne nasycenie nowymi
    technologiami (dlaczego giganci swiatowego biznesu patrza wlasnie na
    chiny) ?

    >> Ja sie nie boje ani wolnego rynku, ani rozwoju techniki. Panstwo jest
    >> od tego, aby takie sytuacje przewidywac i im przeciwdzialac. A wiec
    >> DZIAŁAC, ROBIC COS. A stwierdzenia kolegi, ktore sprokurowaly ta
    >> dyskusje twierdzily wlasnie cos dokladnie odwrotnego.
    >
    >
    > Ja bym się zastanowił czy państwo coś powinno robić.
    > Może raczej właśnie powinno zaniechać robienia czegokolwiek.
    > Bo regulacje nie służą "dobru ogólnemu", ale są opłacane
    > przez ludzi, którzy chcą mieć prawnie zagwarantowane zyski
    > i poprzez prawo wykosić konkurencję.
    >

    Ty piszesz o korupcji. Panstwo niech robi tyle, ile powinno. Niech tepi
    korupcje, bedzie uczciwe i niech dba o swoich obywateli (szczegolnie
    tych biednych, nie umiejacych sobie radzic).


    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1