eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak dostać pracę w agencji reklamowej?Re: Jak dostać pracę w agencji reklamowej?
  • Data: 2005-09-15 18:11:12
    Temat: Re: Jak dostać pracę w agencji reklamowej?
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mhl999 napisał(a):
    > chester <c...@p...gazeta.pl> napisał(a):
    >>Mam sporo fajnych pomysłów, kilka(naście) przykładowych scenariuszy na
    >>telewizyjne reklamy różnych mniej lub bardziej znanych produktów które
    >>IMNSHO (i nie tylko 'M') są naprawdę dobre
    > dobre wg czyjej opinii? jesli nie rozmawiales z minumim 100.osob
    > na ten temat to moga byc najwyzej przecietne :-]

    ;-) Mi tam wystarczy te kilka-kilkanaście z którymi się podzieliłem :-)
    One (pomysły) *sa* dobre, chwytliwe i jestem o tym w 100% przekonany :-)

    > "latwo" jest wymyslec scenariusz, ale czy on bierze pod uwage budzet na
    > taka reklame tv? nie zawsze wszystko da sie upchac co autor wymyslil, wtedy
    > jest problem :)

    Te co sobie akurat obmyśliłem, to nie są high-tech cudeńka. Kilka
    pierwszoplanowych postaci (żadnych szwarcenegerów czy pudzianów), trochę
    statystów w tle, lokalizacja IMO banalna do zainscenizowania/wynajęcia.
    Da się upchnąć bez problemu w przeciętnym budżecie :-)

    >>nie brakuje mi tzw. kreatywności (czymkolwiek by ona nie była wg
    >>marketoidów ;-)
    > w tym poscie troche ci jej braklo, ale rozumiem, ze to bylo powazniejsze
    > wystapienie ;)

    No nie można ze wszystkiego sobie jaj robić :-)

    >>Zresztą w przeciwieństwie do zdolności literackich, nie mam talentu
    >>plastycznego - gdybym miał pracować to bardziej jako "wymyślacz"
    >>haseł/scenariuszy itp.
    > tez nie mam talentu plastycznego,
    > co gorsza nie mam zdolnosci literackich
    > ale pomysly mam dobre i tym sie pocieszam
    > przeciez cala otoczke zawsze mozna dodac. sztuka zaskoczyc pomyslem
    > i pozniej go umiejetnie obrobic "dla mas"

    I z tym sobie raczej jestem w stanie poradzić, zresztą reklamę robi
    przecież zespół więc nie widzę problemu. W końcu nie każdy jest
    Leonardem Da Vinci :-)

    >>Namierzyłem już nawet jedną agencję reklamową w moim mieście która
    >>tworzy m.in. reklamy telewizyjne (nie mieszkam w Warszawie) i poważnie
    >>się zastanawiam czy by sobie nie pogadać z nimi o mojej ewentualnej
    >>pracy u nich.
    > a ja bym zrobil inaczej na twoim miejscu. skoro jak wspomniales, ze masz
    > pomysl na reklame konkretnych produktow to sprobuj przedreptac sciezke
    > u producenta. od razu mowie, ze jak uda sie za 10.razem to bedzie dobrze:D
    > ale podobno cierpliwosc poplaca:)

    Niektóre to są konkretne produkty, a niektóre to np. bliżej nieokreślone
    mydło (marka dowolna) więc chyba byłoby lepiej zacząć od atakowania
    agencji. A jak nie wyjdzie to dopiero producentów. Tyle że znając życie
    to by mnie na drzewo spuścili bo mają reklamowy/marketingowy outsourcing
    itp. itd.

    >>Niestety, kompletnie nie mam pojęcia, od czego zacząć takie starania. :-(
    > od wizyty u nich i rozmowy na odpowiednim poziomie

    Co ty nie powiesz? :-) Nigdy bym na to nie wpadł ;-)

    >>Pewnie by się trzeba przygotować do takiej rozmowy
    > e tam, pierdolen** kotka za pomoca mlotka
    > jak wiesz co chcesz to nie musisz sie przygotowywac
    > zreszta ta brazna ma to do siebie, ze trzeba byc elastycznym do sytuacji

    Hm, czyli "audaces fortuna iuvat", "Napsióóód! Do atakuuuu!
    Skrapi-dapi-doo" i takie tam? :-)

    > a noz widelec po twoim extra.przywitaniu ktos ci powie powaznym tonem:
    > "tam sam drzwi, prosze z nich skorzystac" co wtedy zrobisz? ;-)
    Bremse wymyślił jedyne chyba rozwiązanie nieprzekreślające szans :-) ,
    choć dużo zależy też od powagi tego tonu i mowy ciała rozmówcy

    >>"[spodnie na wielką kupę+czapeczka z daszkiem z tyłu i machając rękami]
    >>joł ziomale, jestem zajefajny, dajcie mi dżaba to dam dżezi-czadu aż wam
    >>kopary opadną" ;-)
    > hehe, chyba za stary jestem aby cos takiego mialo mnie porwac ;-)

    Ja też jestem za stary żeby coś takiego zrobić, to był tylko przykład.

    >>Wiem tylko, że moja praca na takim stanowisku to nie jest wcale taki zły
    >>pomysł, jestem w tym dobry i wspomniane w pierwszym akapicie scenariusze
    >>raczej stanowią poparcie tej tezy. Ale to zapewne nie wystarczy żeby ich
    >>przekonać. :-/
    > tak z ciekawosci masz pomysl na promocje mleka w okresie zimowym ?
    Znaczy się na kampanię reklamową mleka "X" w mediach itp? Mogłoby się
    coś wymyśleć, czemu by nie :-) Za ile? ;-)

    >>Pomożecie? :-)))
    > pomoglem ?

    Nie wiem, okaże się :-)
    Na razie niczego się nowego nie dowiedziałem. Bo na "pomysł" żeby iść i
    pogadać to wpadłem sam. :-) Chodzenie po producentach też "wymyśliłem",
    ale słabo to widzę :-(

    >>chester
    > mhl999
    pozdrawiam ponownie,
    chester

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1