aga.p wrote:
> Ot taka ciekawostka - przynajmniej dla mnie, bo z taką metodą
> rekrutacji się jeszcze nie spotkałam. Znalazłam (tak jak i wszyscy
> sąsiedzi) w skrzynce na listy ulotkę Lidla, która o dziwo nie
> reklamuje sklepu, ale jest ankietą personalną dla potencjalnego
> pracownika. A4, "szukamy pracowników sklepu w Łodzi", po drugiej
> stronie zgłoszenie:))
> No żeby aż tak się ścigać po pracownika?;))

hmm - skoro markety maja problemy ze znalezieniem pracownikow, to moze jest
to oznaka ze nasz rynek pracy normalnieje. To naprawde daje do myslenia i to
w pozytywnym tego slowa znaczeniu.