eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJa nie mam...Re: Ja nie mam...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
    or-mail
    From: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Ja nie mam...
    Date: Tue, 22 Jul 2003 10:21:01 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 33
    Message-ID: <bfirtv$7fo$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bfhkdt$s6k$1@inews.gazeta.pl> <bfill0$s5g$1@SunSITE.icm.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-1368.jgora.dialog.net.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1058861824 7672 62.87.158.88 (22 Jul 2003 08:17:04 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Jul 2003 08:17:04 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-User: wozniaka
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:88419
    [ ukryj nagłówki ]

    Wysyłam dane e-mailem do Starostwa Powiatowego w ...... sąsiednim powiecie.
    Nic wielkiego, ot parę plików Excela (ale z wykresami, więc duże, i dobrze
    kompresujące się), jakieś tam jeszcze txt.
    No więc pakuję wszystko do ZIP-a, i wysyłam jako załącznik.
    Po chwili dzwoni telefon i wzburzony damski głos informuje mnie, że w
    poczcie był wirus. Lekkie ździwienie, wszak kontrolujemy na bieżąco
    komputery pod tym kątem, ale cóż licho nie śpi. Skanuję twardziela jednym
    antywirusem - nic. Drugim - nic. Dzwonię do owego starostwa i pytam, co za
    wirusa znaleźli w mojej poczcie.
    I co się okazało?
    Oto pani zajmująca się odbieraniem poczty, otworzyła spakowanego ZIP-a w
    Wordzie, zobaczyła dziwne krzaczki, i na tej podstawie stwierdziła, że
    dostała wirusa.
    Tłumaczę babie, że taki plik należy najpierw rozpakować (słyszę w słuchawce,
    jak jej szczęka opada na biurko). Pani się fulta, bo nic takiego nie mówili
    na szkoleniu :-).
    Pytam: Ma pani może w komputerze WinZipa?
    - Nie
    - A Windows Commandera? (tak się jeszcze wtedy nazywał)
    - Windows? A.. windows.... mamy windows, to co ja mam zrobić?

    No cóż ostatecznie całe starostwo czekało, aż przyjdzie Pan Informatyk
    (mieli kogoś zatrudnionego na umowę-zlecenie, kto ich odwiedzał
    popołudniami), i rozpakuje ZIP-a....

    bez komentarza
    pozdr.
    A



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1