eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeImprezy firmowe › Re: Imprezy firmowe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Imprezy firmowe
    Date: Tue, 28 Mar 2006 10:57:46 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 48
    Message-ID: <e0aubk$rfl$1@inews.gazeta.pl>
    References: <7...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: dxs51.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1143536820 28149 83.22.104.51 (28 Mar 2006 09:07:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Mar 2006 09:07:00 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <7...@n...onet.pl>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    X-User: sobczyk.webdesign
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:177958
    [ ukryj nagłówki ]

    Tomek napisał(a):
    > Cześć
    >
    > Organizuje imprezy firmowe u nas w korporacji, ale ostatnio wychodzą jakieś
    > niemrawe. Ludzie się nudzą. Kręgle nie wystarczają itd. Orgii sexualnej z tego
    > nie zrobię.
    >
    > Powiedzcie proszę... jak u was wyglądają imprezki ? Takie przy piwie. Jakie
    > tematy poruszacie, sposoby na rozkręcenie może jakieś itd itp.

    Klient nasz pan. Jeżeli ma ochotę polecieć balonem - poleci balonem.
    Przy okazji można w to wpleść ciekawe gry szkoleniowe (np. warsztat
    przyszłości R. Jungka) itd.

    Piszesz - "u nas w korporacji". Może to stereotypowe myślenie, ale
    pewnie jakimś sporym budżetem dysponujesz. Zastanów się, jakie cele
    chcesz osiągnąć dzięki imprezie i w tą stronę idź. Przy piwie jest się
    trudno integrować, jeśli wczoraj było się w pracy i prócz tego nie ma
    się żadnych wrażeń, które można by przy piwku obgadać. Więc najpierw
    zabawy, nazwijmy je - zadaniowe, potem wspólne piwko na wyciszenie
    emocji i wspólne pośmianie się.

    Ja, z moich imprez, najbardziej zapamiętałem kulig w okolicach Nowego
    Sącza. Temperatura -15 stopni. Mały ciągnik o dwóch skrętnych osiach a
    za nim doczepione 15 małych (!) sanek. Na każdych sankach dwie osoby.
    Juz na pół godziny przed kuligiem wraz z koleżanką upatrzyliśmy sobie
    ostatnie sanki. Wiadomo - najbardziej latają na zakrętach, więc i zabawa
    najbardziej ekstremalna. Zabawa była przednia... tak do szóstego
    wypadnięcia z sanek, przy którym spadliśmy z takiej maleńkiej skarpy -
    ot, ledwo dwa metry lotu koszącego i lądowanie w zaspie. Potem już było
    mniej fajnie, aż do ogniska (w lesie, więc nie wiało), herbatki z
    prądem, kiełbach etc. Potem powrót szczytem wzniesienia. -15 stopni,
    zero osłony przed wiatrem. Śnieg zalegał tak na 30 cm. Sanki były
    wysokie na 20. Kiedy poczułem, że nabrałem w nogawki śniegu aż do kolan,
    stwierdziłem (podobnie jak połowa grupy), że dalszą część kuligu przejdę
    pieszo. Potem spacer w ciemnościach na makabrycznie obolalych nogach i
    prawdziwy strach - czy uda mi się dotrzeć do ośrodka. Jedna koleżanka po
    drodze dostała klasycznego ataku paniki. Z wszystkimi bajerami -
    hiperwentylacją, poczuciem duszności w klatce piersiowej, histerią etc.
    Normalnie usiąść potrafiłem już na trzeci dzień. Siniaki zeszły po
    miesiącu. Żeby odreagować, wódkę ściągaliśmy taryfą aż z Nowego Sącza.
    Kulig jednym słowem - ekstremalny. Ale do dziś w grupie wspominamy go
    jako coś wspaniałego - wspólne przeżycie, które dla niektorych o mało co
    nie skończyło się poważnymi obrażeniami :) Żadne piwko by tego nie dało.
    Chyba, że w miejscowej sztachetotece.

    pozdr.
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1