Marcin; <ch34ad$m2c$1@inews.gazeta.pl> :

> > Nie jest rzepem - identycznie może podejść pracodawca - to całkiem dobre
> > ćwiczenie i jak widzę Marcin nie wpadł w panikę. ;)
>
> No właśnie, tutaj pojawia się pytanie. Pisać o tym założeniu i prowadzeniu
> firmy internetowej jako małolat czy nie? W sensie prawnym jak kolega dobrze
> wspomniał to nie ja założyłem i prowadziłem.

No to może zacznij od zdefiniowania co tam robiłeś i ewentualnie
zaagreguj do jakiś pojęć jednoznacznych - przykładowo - uzupełniałeś
treści, robiłeś drobne zmiany kodu --> agregacja do "administracji
stroną www" itd.

W przytoczonym przez Ciebie fragmencie wartość pojęcia "prowadzanie"
wynika [może wynikać/zostać odebrana] z pojęcia "założenie" i dopóki nie
rozdzielisz ich, albo nie sprecyzujesz "założenia", dopóty istnieje
ryzyko, że przyłapanie Ciebie na nieścisłościach w pierwszym pojęciu
będzie rzutowało na ocenę drugiego [pojęcia].

Ale do moich rad musisz podchodzić z dużą nieufnością, jako że sam nie
potrafię znaleźć sobie roboty. ;)

Flyer


--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101