eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFinansowe przyczyny bezrobociaRe: Finansowe przyczyny bezrobocia
  • Data: 2003-11-13 13:11:28
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:1114rvg65l0inovibum42cvp74vhja14hj@4ax.com...
    > Pięknego dnia Wed, 12 Nov 2003 10:25:45 +0100,
    > <k...@p...onet.pl> zakodował:
    >
    > >Jesli wszystkie firmy wydadza 100 mld zl z tytulu produkcji towarow.
    > >Ustala nastepnie srednia jednostkowa marze np 5%.
    >
    > Musisz najpierw douczyć się podstaw. Polecam choćby słownik języka
    > polskiego PWN i definicję marży.

    Marza - czesc ceny towaru, ktora jest roznica miedzy cena, po jakiej ten
    towar jest sprzedawany, a cena po jakiej zostal przez sprzedajacego
    zakupiony (jezeli nie uwzglednic VAT)... W praktyce marza to wyzszy lub
    nizszy narzut na cene, po ktorej handlowiec sam kupuje towar.
    Slownik Wyrazow Obcych i Trudnych.

    W naszym przypadku producent/handlowiec zakupuje surowce i prace/towary a
    sprzedaje towar, ktorego cena zawiera marze

    > >Wartosc oferty sprzedazy wszystkich firm wynosi 105 mld zl.
    >
    > A koszty 120mld. Więc wszystkie firmy muszą zaciągać dalsze kredyty na
    > pokrycie straty, a tym samym podnosić koszty i w końcu splajtować.

    Przeciez wydatki sa rowne 100 mld zl a nie 120 mld zl.


    > >wyprodukowanych, wynosi [100 mld zl/105 mld zl ]=0,9523,
    > >czyli 95,23% towarow zostanie sprzedane, a 4,76% nie zostanie sprzedane.
    > >Jesli okazuje sie, ze jakis asortyment sie nei sprzedaje, to jego
    produkcje
    > >sie ogranicza, w tym przypadku o okolo 4,76%.
    >
    > Zaraz zaraz. Banki nie drukują sobie pieniędzy. Zgodnie z Twoim
    > zalecenim powinny dawać jak najwięcej kredytów. Wtedy te Twoje 100mld
    > nie pójdzie na zakupy, tylko musi wylądować w znacznej części w banku
    > (bo z czegoś muszą udzielać tych kredytów). Wtedy nie zostanie
    > sprzedane z 50%, a nie 4,76 zgodnie z Twoją teorią.

    Nie zaleceniem. Nie musza trafiac do bankow, bo ich nie opuszczaja,
    wszystko sie odbywa w ramach rozliczen miedzy bankowymi rachunkami,
    a stopa rezerw obowiazkowych wynosi 0, tak jak chca tego bankowcy.

    4,76% jest, gdy nie ma zaciaganietych nowych konsumpcyjnych kredytow.
    Ale przy zaciagnietych, te 4,76% tez zbytnio nie spada, bo wg
    zasady maksymalizacji zyskow, firmy podwyzszaja cene sprzedazy.

    > >Jesli ograniczamy produkcje, to i ograniczamy zatrudnienie.
    > >Zgadza sie?
    >
    > Nie. Są jeszcze usługi import i eksport.

    Tak sie sklada, ze skumulowany import=skumulowany eksport
    Import swiatowej gospodarki=Eksport swiatowej gospodarki.

    > Do tego dzięki postępowi
    > technologicznemu pojawiają sie nowe dziedziny (kto 50 lat temu słyszał
    > o zawodzie programista, czy administrator bazy danych?). Dzięki
    > postępowi również przy tem samym nakładzie pracy produkuje się coraz
    > więcej - więc nawet przy wzroście produkcji bezrobocie może wzrastać.

    Sam postep technologiczny nie zapewnia wzrostu rentownosci
    w globalnej gospodarce.
    Dopiero ekspansja zadluzenia taka dodatnia rentownosc wywoluje.

    Wplyw postepu technologicznego na bezrobocie nie jest finansowa
    przyczyna bezrobocia, jego wplyw mozna zniesc przez zakwestionowanie
    pierwotnego zawlaszczenia (jego tworca byl Locke)

    > Brak marży i duże zadłużenie powoduje bankructwo firm (nawet jeżeli
    > nie bezpośrednio, to poprzez spadek konkurencyjności wynikający z
    > braku badań i inwestycji).

    Wlasnie ten problem bedzie narastal.


    > Ograniczenie produkcji może też prowadzić do wzrostu wartości
    > sprzedaży (sztandardowy przykład OPEC) a co za tym idzie do
    > zwiększenia zysku. Firmy nie pakują pieniędzy do sejfu (poza minimalną
    > rezerwą kasową). Te pieniądze wracają do obiegu - jako inwestycje,
    > lokaty banowe itd.

    Przypadki typu OPEC, to przypadki pojedynczych firm, grup firm,
    a problem lezy w gospodarce swiata, jako calosci.

    > Twoje podejście to tak naprawdę dokładanie pieniędzy do obiegu. Bardzo
    > lubią to wszelkie rządy - to najprostrza metoda pokrycia deficytu. Na
    > szczęście już od dłuższego czasu to nie rząd decyduje o ilości
    > pieniądza w obiegu - dzięki temu hiperinflacja została opanowana. Ty
    > chyba chcesz jej powrotu?

    Nie jestem za drukowaniem pieniedzy, to nic nie da, jestem za
    bonami towarowymi i zorganizowanym barterem (WZBG).


    Klus
    > Pozdrawiam,
    > Kaizen


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1