eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDziwny pracodawcaRe: Dziwny pracodawca
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <j...@i...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Dziwny pracodawca
    Date: Mon, 26 Apr 2010 22:54:55 +0200
    Organization: ATMAN
    Lines: 57
    Message-ID: <hr4u1v$445$1@node1.news.atman.pl>
    References: <hr3q9r$1t1b$1@news.mm.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello089073080003.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1272314751 4229 89.73.80.3 (26 Apr 2010 20:45:51 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Apr 2010 20:45:51 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <hr3q9r$1t1b$1@news.mm.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16669
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:235217
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Mariusz" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:hr3q9r$1t1b$1@news.mm.pl...

    > Teraz konczy mi sie umowa i nie wiem co robic, z checia bym ich do sadu
    > pracy podal, ale co to da.
    > Macie jakies pomysly ?
    >
    Tak.
    Na dzień dobry informujesz ich że masz uszkodzony samochód i podobnie jak
    Twój pracodawca nie ma kasy na paliwo dla Ciebie - ty nie masz kasy na
    naprawę samochodu a co dopiero jego darmową eksploatację. Nie masz kasy na
    bilety publikomu itd. Masz prawo nie mieć pieniędzy i nikomu się nie musisz
    z tego niemania tłumaczyć.
    Po drugie, wręczasz _PISEMNE_ wezwanie _ZA_POTWIERDZENIEM_ODBIORU_ do
    zapłaty kosztów używania samochodu prywatnego do celów służbowych. W
    wezwaniu koniecznie wyznacz nieprzekraczalny termin zapłaty. W wezwaniu
    załącz zestawienie tras i wykaz przejechanych kilometrów każdego dnia pracy.
    Jeżeli nie masz to stwórz- rozpisz sobie każdy dzień i każdy kilometr - to
    powinno nieco usadzić pracodawcę bo będzie oznaczało że prowadziłeś
    ewidencję kilometrów a on i tak nie zweryfikuje czy ewidencja jest
    rzeczywista czy nie. Im więcej kilometrów tym lepiej dla Ciebie. Za każdy
    kilometr należy ci się 0,8358 zł jeżeli silnik twego samochodu ma pojemność
    powyżej 0,9 l a przy silniku do 0,9 l stawka kilometrówki wynosi 0,5214.

    Mając takie dokumenty czekasz na ruch pracodawcy. Jeżeli nie zapłaci,
    uderzasz do sądu pracy i np do urzędu skarbowego z informacją, że pracodawca
    nie płacąc ci kosztów eksploatacji pojazdu ukrywa przychód na kwotę równą
    wyliczonej przez ciebie kilometrówce który za darmo uzyskał dzięki twojej
    pracy i korzystaniu z Twojego środka transportu do swoich celów.

    I niech to będzie nauczka dla Ciebie że pracodawca powinien zapewnić Tobie
    środki do wykonywania pracy. Bez nich, zgodnie z KP odmawiasz przystąpienia
    do pracy.
    Kolejna nauczką niech będzie że nigdy nie należy inwestować własnych środków
    w interes pracodawcy. Chce abyś jeździł - niech Z GÓRY wypłaci zaliczkę na
    pokrycie kosztów podróży, wysyła Cię w delegację - niech wypłaci zaliczkę na
    koszty noclegu i wyżywienia jasno określajac zasady limitu kosztów lub
    kategorii miejsc noclegowych. Osobiście całe moje etatowe życie trzymałem
    sie tych zasad i nigdy tego nie żałowałem i nigdy z tego tytułu nic nie
    straciłem. Miałem szczęście pracować w firmach uczciwych wobec pracowników,
    ale i tak tych zasad trzymałem sie twardo. Można pójść po bandzie i zarządać
    zapisania Tobie udziałów w spółce na kwotę równą zainwestowanym przez Ciebie
    kilometrom :)))))))). Skoro zainwestowałeś w spółkę to chyba masz prawo byc
    wspólnikiem :)

    Nie obawiaj się odmówić klientowi wizyty. Mówisz albo jeszcze lepiej piszesz
    do klienta: " nie pojawię się u Państwa z przyczyn leżących po stronie
    mojego pracodawcy. Wyjaśnień w tej sprawie udzieli moja przełożona - pani
    XYZ".
    To nie Ty jesteś winien niemożności zrealizowania wizyty tylko pracodawca,
    który nie zapewnił ci możliwości i środków byś pracę na jego rzecz mógł
    wykonywać. Nie masz się czego wstydzić - niech sie firma wstydzi i niech nie
    liczy na to że będziesz krył ich przekręty na których ostatecznie cierpi
    klient. Jeden niezadowolony klient to stu potencjalnie straconych klientów.
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1